Generał zdymisjonowany przez Wołdymyra Zełenskiego. W tle utrata terytorium i śmierć żołnierzy

Świat
Generał zdymisjonowany przez Wołdymyra Zełenskiego. W tle utrata terytorium i śmierć żołnierzy
AP/Markus Schreiber
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zdymisjonował generała

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zdymisjonował dowódcę Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Jurija Sodoła. Jego miejsce zajął gen. Andrij Hnatow. Dzień wcześniej szef sztabu Azowskiej Brygady Gwardii Narodowej Bohdan Krotewycz zwrócił się o wszczęcie śledztwo ws. Sodoła, który według niego podejmowanymi decyzjami miał się przyczynić do utraty terytorium i śmierci wielu żołnierzy.

Decyzja zapadła w poniedziałek podczas spotkania prezydenta Ukrainy z naczelnym dowódcą, szefem sztabu generalnego i ministrem obrony narodowej.

 

Zełenski nie zdradził, jakie są przyczyny dymisji. 

 

W poniedziałek Państwowe Biuro Śledcze Ukrainy poinformowało o otrzymaniu zawiadomienia ws. Sodoła. 

 

Odwołany generał został zastąpiony przez gen. Andrija Hnatowa, byłego szefa sztabu i zastępcę dowódcy dowództwa operacyjnego "Południe". Wiosną zeszłego roku dowodził obroną Bachmutu. 

"Zabił więcej ukraińskich żołnierzy niż jakikolwiek rosyjski generał"

Dzień wcześniej pojawiło się oświadczenie szefa sztabu brygady Azowskiej Gwardii Narodowej Bohdana Krotewycza. Pismo zostało złożone w Państwowym Biurze Śledczym. 

 

Krotewycz domagał się wszczęcia śledztwa w sprawie dowódcy Zjednoczonych Sił Zbrojnych Ukrainy, generała broni Jurija Sodoła w związku z ciężkimi stratami wśród personelu. - Moim zdaniem zabił (swoimi decyzjami - red.) więcej ukraińskich żołnierzy niż jakikolwiek rosyjski generał - miał stwierdzić, cytowany przez "Ukraińską Prawdę".

 

ZOBACZ: Rosjanie zaatakowali Charków, są ofiary. Wołodymyr Zełenski apeluje do sojuszników

 

Jego zdaniem gen. Sodoł mógł przekroczyć swoje uprawnienia służbowe i nieumiejętnie dowodząc wojskiem doprowadził do utraty dużej części terytorium Ukrainy.

Śledztwo w kierunku współpracy z wrogiem

Zdaniem Krotewycza postępowanie powinno objąć sprawdzenie ewentualnej współpracy Sodoła z wrogiem. 

 

Szef sztabu brygady Azowskiej Gwardii Narodowej oświadczył, że nie obchodzi go, czy w wyniku złożenia oświadczenie śledztwo zostanie wszczęte przeciwko niemu samemu.

 

ZOBACZ: Ambasador Ukrainy odwołany. Osobista decyzja Zełenskiego

 

- Nie rozumiem, dlaczego kombatantów i dowódców brygad ocenia się za utratę punktu obserwacyjnego, ale generała nie osądza się za utratę regionów i dziesiątek miast oraz utratę tysięcy żołnierzy - stwierdził, cytowany przez "Ukraińską Prawdę".

 

Zaznaczył, że 99 proc. żołnierzy nienawidzi Sodoła za to, co robi.

 

Artur Pokorski / sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie