Władimir Putin ostrzega Koreę Południową. "Byłyby to bardzo duży błąd"
- Podejmiemy odpowiednie decyzje, które raczej nie zadowolą obecnych przywódców Korei Południowej - tak prezydent Rosji Władimir Putin zapowiedział swoje działania, jeśli Seul zdecydowałby się dostarczać "śmiercionośną broń" Ukrainie. Jego zdaniem takie działania Koreańczyków z Południa byłyby "bardzo dużym błędem". Słowa te padły niedługo po tym, jak Putin bratał się z dyktatorem Kim Dzong Unem.
Władimir Putin w tym tygodniu podróżował po Azji Wschodniej. We wtorek przybył do Korei Północnej, a dwa dni później udał się do Wietnamu. W piątek podczas konferencji prasowej podsumował ustalenia i odniósł się do doniesień o dostawach broni dla Ukrainy z Korei Południowej.
Wcześniej Chang Ho-jin, doradca ds. bezpieczeństwa w Korei Południowej, zasugerował dostawy broni po tym, jak Władimir Putin podpisał porozumienie z Kim Dzong Unem, pogłębiając tym samym sojusz obu reżimów w sprawach militarnych.
Putin grozi Korei Południowej. "Podejmiemy odpowiednie decyzje"
- Jeśli chodzi o dostawy śmiercionośnej broni do strefy działań wojennych w Ukrainie, byłby to bardzo duży błąd. Mam nadzieję, że tak się nie stanie. A jeśli się stanie, my również podejmiemy odpowiednie decyzje, które raczej nie zadowolą obecnych przywódców Korei Południowej - zapowiedział.
ZOBACZ: Putin grozi zmianą zasad. Chodzi o użycie broni jądrowej
Jednocześnie Putin powiedział, że Seul nie ma się czego obawiać. Jak dodał, Rosja zareaguje tylko w przypadku ataku na jedno z państw będących przedmiotem porozumienia. - Z tego co wiem to Republika Korei nie planuje ataku na KRLD - ocenił.
Korea Północna popiera wojnę w Ukrainie
Wizyta Putina w Korei Północnej była pierwszą od 24 lat. Omówił z Kim Dzong Unem warunki porozumienia i współpracy obu państw. Eksperci przewidują, że ta wizyta może jeszcze bardziej między państwami ze względu na ich podobne położenie i izolację na międzynarodowej arenie.
ZOBACZ: Korea Północna wystrzeliła "superduże" wyrzutnie rakiet. Stany Zjednoczone reagują
Podczas spotkania obu przywódców Kim Dzong Un wyraził gorące poparcie dla wojny w Ukrainie oraz "pełne wsparcie i solidarność z rosyjskim rządem, armią i społeczeństwem". Jego zdaniem działania Putina u naszych sąsiadów to rzekomo "ochrona suwerenności, interesów bezpieczeństwa, a także integralności terytorialnej" Rosji.
Czytaj więcej