Żołnierze zatrzymani za użycie broni na granicy. Prokuratura zmienia decyzję

Polska
Żołnierze zatrzymani za użycie broni na granicy. Prokuratura zmienia decyzję
AP Photo/Michal Dyjuk
Żołnierze zatrzymani za użycie broni na granicy (zdjęcie ilustracyjne)

Prokuratura uchyliła dwa z trzech środków zapobiegawczych wobec żołnierzy, którzy zostali zatrzymani na granicy z Białorusią za złamanie procedur posługiwania się bronią - potwierdziła Interii rzeczniczka Prokuratora Generalnego Anna Adamiak. Wprowadzony nadzór zostanie jednak utrzymany.

Prokuratura podjęła decyzję o uchyleniu środków zapobiegawczych wobec żołnierzy. Uznano, że należy zakończyć okres zawieszenia w czynnościach służbowych. Nie grozi im także odebranie połowy uposażenia wojskowego. 


- Prokuratura uznała, że zgromadzony materiał dowodowy w tej sprawie nie wymaga dalszego zastosowania tych środków - powiedziała w rozmowie z Interią rzeczniczka Prokuratora Generalnego Anna Adamiak.

 

ZOBACZ: Nagła zmiana w projekcie o użyciu broni na granicy. Wykreślono jeden punkt

 

Utrzymany zostanie jednak nadzór przełożonego nad żołnierzami. Śledczy podkreślają, że nadal podtrzymują zarzuty postawione żołnierzom.

Żołnierze zatrzymani za użycie broni. "To jest największy problem"

Przypomnijmy, że Polscy żołnierze usłyszeli zarzuty prokuratorskie po tym jak oddali strzały ostrzegawcze, próbując powstrzymać forsujących granicę migrantów. Sprawa wyszła na jaw dopiero w czerwcu i wywołała falę krytyki w stronę dowództwa i obecnego rządu.

 

Na antenie Polsat News wypowiedział się w tej sprawie Maksymilian Dura z Defence24. Stwierdził, że głównym problemem Sił Zbrojnych RP jest "brak jakiekolwiek ochrony żołnierza" i dowolność w interpretowaniu prawa, którym objęci są wojskowi.

 

ZOBACZ: Donald Tusk: Służby mundurowe będą mogły używać broni w sytuacji krytycznej

 

- Prawo nie zabezpiecza żołnierzy w żaden sposób, ale prawo daje możliwość użycia broni (...). To jest największy problem polskich sił zbrojnych. Jeśli nawet stworzymy prawo użycia broni to zawsze znajdzie się jakiś kruczek, który spowoduje, że tych żołnierzy się aresztuje - stwierdził ekspert. 


Jak dodał, że zmiana prawa w kwestii użycia broni nie poprawi tej sytuacji, ponieważ już teraz żołnierz może oddać strzały w momencie, gdy poczuje się zagrożony. Jednak często dowódcy stwierdzają, że takie działanie było nieuzasadnione. Zdaniem Maksymiliana Dury problemem jest właśnie działanie przełożonych.

Agata Sucharska / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie