Wtórek: Dramat przed dyskoteką. Nie żyje 25-letni strażak
Nie żyje 25-letni strażak-ochotnik z jednostki OSP w Zamętach, który w weekend został pobity przed dyskoteką. W sprawie zatrzymanych zostało siedem osób, z których część jest niepełnoletnia. Sprawą zajęła się prokuratura.
Do tragedii doszło w miejscowości Wtórek (woj. Wielkopolskie) w nocy z soboty na niedzielę. Strażak z jednostki OSP w Zamętach został pobity na terenie parkingu przed popularną dyskoteką.
Służby otrzymały zawiadomienie o pobiciu około pierwszej w nocy. Gdy ratownicy medyczni dotarli na miejsce, zastali nieprzytomnego mężczyznę w stanie krytycznym. Przetransportowany do szpitala strażak zmarł pomimo udzielonej pomocy. Miał 25 lat.
Tragedia w powiecie ostrowskim. Nie żyje 25-letni strażak
Jak przekazała mł. asp. Ewa Golińska-Jurasz z KPP w Ostrowie Wielkopolskim, w związku ze zdarzeniem zatrzymanych zostało 7 osób. Większość z nich to młodzi mężczyźni, z których część jest nieletnia - w ich sprawie poinformowane zostały odpowiednie sądy rodzinne, które zajmą się dalszym wyjaśnianiem sprawy. Prokuratura zabezpieczyła nagrania z monitoringu oraz zebrała materiał dowodowy. Trwają działania mające na celu wyjaśnienie przebiegu zdarzenia.
ZOBACZ: Pożar pałacu Stolbergów we Wrocławiu. Strażacy walczyli z ogniem całą noc
"Z wielkim smutkiem żegnamy naszego śp. druha Damiana, który odszedł dziś na wieczną służbę. Cześć Jego pamięci" - napisali strażacy z jednostki OSP w Zamętach na portalu społecznościowym.
W sprawie wydał oświadczenie również klub, w pobliżu którego doszło do śmiertelnego pobicia. Zapewniono, że zdarzenie miało miejsce poza terenem dyskoteki, a zatrudniona ochrona i pracownicy "dokładają wszelkich starań, aby w klubie i na terenie parkingu wszyscy goście czuli się bezpieczni".
Czytaj więcej