Awaryjne lądowanie samolotu. Świadkowie zauważyli ogień
Samolot Virgin Australia musiał lądować awaryjnie po tym, jak najprawdopodobniej zderzył się ptakiem. Po wypadku z silnika maszyny zaczął wydobywać się ogień. Incydent zarejestrowano na nagraniu. Niestety zdarzenie nie pozwoliło na bezpieczny lot i kilkadziesiąt minut po starcie samolot skierowano z powrotem na ziemię.
Samolot linii lotniczych Virgin Australia wyleciał w poniedziałek około 17:50 (7:50 w Polsce) z lotniska w Queenstown w Nowej Zelandii. Jednak jego podróż do Melbourne w Australii została przerwana niecałą godzinę po starcie.
Awaryjne lądowanie samolotu. Z silnika wydobywał się ogień
Jak podają zagraniczne media, Boeing 737-800 chwilę po wystartowaniu zderzył się z ptakiem, co doprowadziło do poważnie wyglądającej sytuacji. Z silnika samolotu zaczęły wydobywać się płomienie, a świadkowie na ziemi zeznali, że słyszeli "głośny huk".
Jest wideo z momentu zdarzenia. Widać na nim lecący samolot, z którego wydobywa się czerwony płomień.
ZOBACZ: Te wakacje zapamiętają na długo. Nie mogli wysiąść, temperatura w samolocie rosła
Samolot przekierowano na nowozelandzkie lotnisko w Invercargill. Po wylądowaniu rzecznik linii lotniczych wydał oświadczenie w sprawie.
Oświadczenie ws. awaryjnego lądowania. Obyło się bez rannych
- Virgin Australia może teraz potwierdzić, że wszyscy pasażerowie opuścili pokład VA148, który bezpiecznie wylądował na lotnisku Invercargill w Nowej Zelandii po możliwym zderzeniu z ptakiem po odlocie z lotniska Queenstown - potwierdził zdarzenie rzecznik.
- W tej chwili nie jesteśmy świadomi żadnych obrażeń fizycznych gości ani załogi. Personel służb ratunkowych jest na miejscu na lotnisku Invercargill. Nasze wysiłki skupiają się teraz na zapewnieniu wsparcia naszym gościom i załodze, a także przewożeniu i zakwaterowaniu gości w Invercargill dzisiejszego wieczoru oraz zorganizowaniu im dalszej podróży do Australii - przekazał, cytowany przez Sky News.
Na pokładzie znajdowało się 67 pasażerów i sześciu członków załogi.