Potężna fala upałów w Grecji. Nie żyje kolejny turysta
Holenderski turysta, który zaginął w Grecji został odnaleziony martwy. 74-latek był poszukiwany od tygodnia, gdy udał się na spacer po wyspie Samos w czasie dużego upału. Do podobnej tragedii doszło kilka dni temu. Coraz częściej podczas wakacji turyści giną podczas pieszych wędrówek.
W sobotę funkcjonariusz policji poinformował, że 74-letni holenderski turysta, który zaginął na greckiej wyspie Samos, został znaleziony martwy.
Mężczyzna był poszukiwany od prawie tygodnia. Wybrał się na spacer po południowo-zachodniej części wyspy podczas dużego upału. W niedzielę jego żona zgłosiła zaginięcie.
ZOBACZ: Akcja ratunkowa w słowackich Tatrach. Polski turysta potrzebował pomocy
Niestety akcja poszukiwawcza długo nie przynosiła żadnych rezultatów. Oficjalnie została zakończona w piątek, ale wolontariusze i rodzina zdecydowała się na jej kontynuowanie.
Turyści nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństwa
"Rosną obawy o to, że zagraniczni turyści nie zdają sobie sprawy z ryzyka podejmowania nadmiernego wysiłku podczas upałów" - ostrzegał portal Greek Reporter. Media opisują coraz więcej przypadków zaginięć turystów właśnie w takich okolicznościach. We wtorek zaginął m.in. 59-letni Amerykanin, który zaginął podczas wędrówki na innej greckiej wyspie - Amorgos i do dziś nie został odnaleziony.
ZOBACZ: Tragedia w Tatrach. Turysta spadł z wysokości
Dimitris Kaladzis, szef grupy, która poszukiwała Holendra na Samos, powiedział, że takie misje często są trudne, ponieważ turyści, nieświadomi ryzyka, zbaczają z wyznaczonych tras i gubią się. - Widzieliśmy grupę maszerującą szlakiem bez kapeluszy, gdy było 41 stopni. To przeczy logice - skarżył się ratownik.
ZOBACZ: Piekło na ziemi. Ekstremalne temperatury paraliżują kraj
Niektóre z tych spacerów zakończyły się tragicznie. 5 czerwca na atak serca zmarł 67-letni turysta z Holandii na Krecie. Tego dnia temperatury sięgały 40 stopni. Dzień później, również na Krecie, zmarła 70-letnia turystka z Francji, która spacerowała pustą plażą.
Z kolei w niedzielę poinformowano o znalezieniu zwłok 67-letniego brytyjskiego prezentera Michaela Mosley'a, który zaginął 5 czerwca podczas spaceru na wyspie Simi. Również wybrał się na samotny spacer, gdy temperatury sięgały zenitu.
Czytaj więcej