Poderwano polskie myśliwce. "Bardzo pracowita noc"
"Jest to kolejna bardzo pracowita noc dla całego systemu obrony powietrznej w Polsce z uwagi na obserwowaną aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej" - poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Polskie myśliwce zostały poderwane z powodu rosyjskich ataków na Ukrainę. Po kilku godzinach poinformowano, że poziom zagrożenia spadł i akcja została zakończona.
Nad ranem Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych wydało pilny komunikat.
"W południowo-wschodnim obszarze kraju może występować podwyższony poziom hałasu związany z rozpoczęciem operowania w naszej przestrzeni powietrznej polskich i sojuszniczych statków powietrznych" - napisano.
Polska poderwała myśliwce
Podkreślono, że jest to "kolejna bardzo pracowita noc dla całego systemu obrony powietrznej w Polsce". Zarówno krajowe, jak i sojusznicze myśliwce zostały poderwane z uwagi na obserwowaną aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej.
Moskwa wykonywała uderzenia "z użyciem rakiet manewrujących i bezzałogowych statków powietrznych typu SHAHED na obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie terytorium Ukrainy".
ZOBACZ: Rosja przypadkowo ujawnia największą tajemnicę okrętów podwodnych
Jak podkreśla Dowództwo Operacyjne, ostatnia tak wzmożona aktywność rosyjskiego lotnictwa, w czasie której wystąpiły uderzenia na teren zachodniej Ukrainy, odnotowano w nocy z 11 na 12 czerwca br. "Wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej zostały uruchomione, a Dowództwo Operacyjne RSZ na bieżąco monitoruje sytuację" - napisano.
Po kilku godzinach poinformowano, że ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia uderzeniami rakietowymi rosyjskiego lotnictwa na obszary graniczące z naszym terytorium, operacja polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej została zakończona, a uruchomione siły i środki powróciły do standardowej działalności operacyjnej.
Rosja atakuje Ukrainę
Jednocześnie podkreślono, że "Wojsko Polskie na bieżąco monitoruje sytuację na terytorium Ukrainy i pozostaje w stałej gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej".
ZOBACZ: USA i Ukraina zawarły ważną umowę. Jest jednak znak zapytania
W związku z zagrożeniem rakietowym w nocy z czwartku na piątek we wszystkich obwodach Ukrainy ogłoszono alarm powietrzny. W czwartek późnym wieczorem Rosjanie przypuścili atak dronami, poinformowano także o starcie rosyjskich bombowców Tu22 M3 i Tu95 MS.
Jak podały ukraińskie portale, eksplozje słychać było w Zaporożu.
Czytaj więcej