Donald Trump wrócił na Kapitol. Spotkanie zaczął od krytyki Ukrainy

Świat
Donald Trump wrócił na Kapitol. Spotkanie zaczął od krytyki Ukrainy
PAP/EPA/SHAWN THEW
Był prezydent USA Donald Trump

Były prezydent USA Donald Trump pojawił się w czwartek na Wzgórzu Kapitolińskim, aby spotkać się z Republikanami. Był to dla niego powrót po blisko trzech lat od szturmu jego zwolenników na parlament. Podczas spotkania z politykami skrytykował władze za działania na rzecz Ukrainy. "Oni nigdy nam nie pomogą" - powiedział.

Były prezydent USA Donald Trump powrócił w czwartek rano na Kapitol, aby spotkać się z Republikanami. To jego pierwsza wizyta w Kongresie od czasu zamieszek wywołanych przez jego zwolenników trzy lata temu.

 

Prawdopodobny kandydat Republikanów w listopadowych wyborach prezydenckich wygłosił przesłanie jedności, obiecując "przepracować" wszelkie utrzymujące się wewnątrz partii różnice. Wypowiedział się również na temat części decyzji podjętych przez jego kontrkandydata - skomentował między innymi udzielane obecnie Ukrainie wsparcie militarne.

Trump o Ukrainie: Oni nam nigdy nie pomogą

Przemówienie Trumpa na Wzgórzu Kapitolińskim relacjonował na platformie X Matt Gaetz, jeden z republikańskich kongresmenów. Przytoczył między innymi słowa byłego prezydenta na temat obecnych działań na rzecz Ukrainy. 

 

ZOBACZ: USA i Ukraina zawarły ważną umowę. Jest jednak znak zapytania

 

"Mówi, że powinniśmy płacić więcej naszym żołnierzom, zamiast wysyłać 60 miliardów dolarów na Ukrainę" - przekazał Gaetz. Trump miał również stwierdzić, że Stany Zjednoczone nie będą mogły nigdy liczyć na pomoc Ukrainy, sugerując tym samym, że USA nie powinny udzielać wsparcia, które nie zostanie odwzajemnione. 

 

"Pomagasz komuś, a on później zapomina... Nienawidzę takich ludzi" - miał powiedzieć Trump w przemówieniu. 

Wojna w Ukrainie. Trump wyraża opinię

Stanowisko Trumpa w sprawie Ukrainy i Rosji pozostaje niejasne. Na przestrzeni lat były prezydent przedstawił różne, czasem sprzeczne, opinie. Zaledwie dwa lata temu, tuż przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji, Trump określił działania Władimira Putina jako "sprytne" i "genialne".

 

Rok później odmówił udzielenia komentarza na temat tego, która ze stron powinna wygrać. Wyraził jednak sprzeciw wobec udzielania pomocy Ukrainie. "Rozdajemy tak dużo sprzętu, że nie mamy teraz amunicji dla siebie" - powiedział.

 

ZOBACZ: USA znoszą zakaz dla ukraińskiej formacji Azow. "Nowa karta w historii"

 

W lipcu 2023 wydał jednak publiczne ostrzeżenie w kierunku Władimira Putina. "Jeśli nie zawrzesz umowy, damy im dużo. Damy im więcej niż kiedykolwiek dostali, jeśli będziemy musieli".

 

Z kolei w kwietniu tego roku wzywał Europę do udzielania pomocy atakowanemu państwu. "Wszyscy zgadzają się, że przetrwanie i siła Ukrainy powinny być o wiele ważniejsze dla Europy niż dla nas, ale jest to również ważne dla nas! Rusz się Europo!" - napisał na platformie Truth Social. 

Były prezydent powrócił na Kapitol. "Przytłaczające poparcie"

Wizyta Donalda Trumpa w Kongresie miała miejsce dwa tygodnie po tym, jak sąd federalny uznał go winnym fałszowania dokumentacji biznesowej. Na krótkiej konferencji prasowej miał przekazać, że w partii Republikanów panuje "wielka jedność". Wskazał również, że planuje dojść do porozumienia z każdym, nawet tymi, z którymi dotąd się nie zgadzał. 

 

- Jestem z każdym z was. Zawsze będę z wami - powiedział. - Zależy nam na tym samym: by Ameryka znów była wielka - dodał polityk.

 

ZOBACZ: Kreml komentuje wyrok dla Donalda Trumpa. Mowa o "eliminacji przeciwników"

 

Po spotkaniu Trumpa z Republikanami w Izbie Reprezentantów przewodniczący Mike Johnson powiedział, że były prezydent "wniósł dziś rano niezwykłą ilość energii i entuzjazmu".


Marjorie Taylor Greene, republikanka z Georgii, powiedziała dziennikarzom, że widzi tylko "przytłaczające poparcie dla Trumpa" wśród członków partii.

Pola Kajda / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie