Ukraińcy trafili rosyjskie myśliwce piątej generacji. Uderzyli 600 km od granicy

Świat
Ukraińcy trafili rosyjskie myśliwce piątej generacji. Uderzyli 600 km od granicy
Andrei Shmatko/commons.wikimedia/HRU
Strona ukraińska poinformowała, że trafiła dwa rosyjskie myśliwce piątej generacji, które znajdowały się na lotnisku oddalonym 600 km od granicy

Ukraińcy trafili dwa najnowocześniejsze rosyjskie samoloty bojowe Su-57. Doniesienia potwierdził w środę przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow. Maszyny stacjonowały na lotnisku w Achtubińsku, oddalonym od linii frontu niemal 600 km.

"Jeśli chodzi o (lokalizację - red.) trafienia Su-57 na terytorium państwa-agresora, to znajduje się ono prawie 600 km od naszej granicy" - przekazał Jusow. Cele zostały trafione w sobotę w Achtubińsku w Rosji.

 

Ukraiński wywiad nie ujawnił, kto przeprowadził operację. "Możemy powiedzieć, że jeden Su-57 jest poważnie uszkodzony, podczas gdy drugi jest uszkodzony w mniej poważnym stopniu i prawdopodobnie zostanie naprawiony w krótszym czasie" - ocenił. 

 

Zdaniem Jusowa rosyjskie siły powietrzne dysponują mniej niż 10 sztukami tych maszyn.

Ukraińcy uderzyli w głębi Rosji. "Wyrwy po wybuchach, plamy po pożarze"

Ukraińcy udostępnili dwa zdjęcia satelitarne z 7 i 8 czerwca. Pierwsze przestawia Su-57 przed atakiem, a drugie po uderzeniu. Można na nim dostrzec "wyrwy po wybuchach i charakterystyczne plamy po pożarze, spowodowanym przez trafienie".

 

ZOBACZ: Rosjanie chwalą się ostatnimi supermyśliwcami Su-57

 

Kreml w propagandowym przekazie nazywał je "najlepszymi samolotami bojowymi w historii rosyjskiej armii". To myśliwce piątej generacji, które są stopniowo i ostrożnie wykorzystywane w wojnie przeciwko Ukrainie. 

Wojna w Ukrainie. Rosjanie boją się używać Su-57

Strona rosyjska przez długi czas nie wykorzystywała Su-57 w obawie, że mogą zostać zestrzelone, a ich części zostaną przekazane państwom Zachodu. W maju Defense Express poinformował, że Rosjanie postanowili o wiele bardziej zaangażować je na froncie, ponieważ są zdolne do przenoszenia pocisków manewrujących Ch-69.

 

ZOBACZ: Koniec oszczędzania. Rosja intensyfikuje wykorzystanie Su-57 w Ukrainie

 

Operowały jednak tylko w przestrzeni kontrolowanej przez Rosjan - nad ich własnym terytorium w okolicach Kurska, Briańska i nad okupowanym obwodem ługańskim. Dodatkowo miały być wspierane przez Su-35. 

Artur Pokorski / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie