Woda przelewała się z sufitu. Deszcz sparaliżował prace lotniska

Świat
Woda przelewała się z sufitu. Deszcz sparaliżował prace lotniska
Wikipedia/X/FlightMode
Deszcze sparaliżował Majorkę

Ulewne deszcze całkowicie sparaliżowały lotnisko Palma de Mallorca, stolicy Majorki. Woda stała nie tylko na pasach startowych, ale także wewnątrz budynków. Część pasażerów została doszczętnie przemoczona. Ruch samolotów został zawieszony.

Ulewne deszcze doprowadziły do całkowitego paraliżu lotniska Son Sant Joan na hiszpańskiej wyspie Majorka. Minister transportu Hiszpanii Oscar Puente poinformował, że przez kilka godzin wszystkie loty były przekierowywane na alternatywne porty lotnicze.  

Ulewne deszcze paraliżują Majorkę

Na filmach opublikowanych w serwisie X (dawniej Twitter) widać wodę spływającą z sufitu strefy handlowej, przemoczonych podróżnych w letnich ubraniach i przelewającą się z umieszczonych na podłodze wiader.  

 

ZOBACZ: Ta plaża to prawdziwy fenomen. Chętnych tylu, że wprowadzono rezerwacje


Woda stała także na płycie lotniska i parkingu. Wiele samochodów utknęło.  
 
Krajowa agencja pogodowa AEMET podała, że ​​jej stacja na lotnisku odnotowała opady wynoszące prawie 5 centymetrów. W szczytowym momencie było ich nawet dwukrotnie więcej. 

 

Ulewne deszcze ustały dopiero po kilku minutach. Nie zgłoszono żadnych ofiar. Ruch pasażerski został wznowiony po kilku godzinach korzystania z awaryjnych rozwiązań.

 

Ruch lotnisku w Palma de Mallorca w ubiegłym roku osiągnął 31,1 miliona pasażerów, co stanowi rekord. Śródziemnomorska wyspa, znana z malowniczych plaż i słonecznej pogody, jest jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc w Europie. Jest szczególnie popularna wśród turystów z Niemiec i Wielkiej Brytanii. 

 

 

 

Pogoda. Europa zmaga się z anomaliami

Nie tylko Hiszpania została sparaliżowana przez ulewne deszcze. Te nawiedziły także Austrię. W Styrii na południu kraju wystąpiły największe od 40 lat opady. Spowodowały lokalne powodzie i wywołały wiele lawin błotnych.

 

ZOBACZ: Holenderski monarcha zaskoczył. Usiadł za sterami i odleciał do USA

 

W pobliżu Uebelbach trzeba było ewakuować śmigłowcami siedem osób, ponieważ ich domy groziły zawaleniem. W Deutschfeistritz powodzią dotkniętych jest około 150 budynków, a burmistrz Uebelbach Markus Windisch powiedział, że sytuacja jest dramatyczna. Część nieruchomości nie będzie sie nadawała do ponownego zamieszkania przez najbliższe kilka tygodni lub nawet miesięcy. 

 

Z kolei w Grecji opadów brakuje. Temperatury rosną i sięgają już 40 stopni Celsjusz. W całym kraju wydano ostrzeżenia, a część obiektów zamknięto. Wiele biur wysłało pracowników na pracę zdalną, a szkoły zamknięto. Zmianami dotknięty jest także Akropol. 

 

"Stanowisko archeologiczne na Akropolu będzie zamknięte w najbardziej upalną część dnia między godz. 12 i 17" - powiadomiło ministerstwo kultury.

Aldona Brauła / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie