Awantura w Sejmie o sytuację przy granicy. "Pan kłamie"

Polska
Awantura w Sejmie o sytuację przy granicy. "Pan kłamie"
Polsat News
Starcie Mariusza Błaszczaka z Cezarym Tomczykiem

Krótko po rozpoczęciu posiedzenia Sejmu doszło do starcia Mariusza Błaszczaka z Cezarym Tomczykiem. Były minister obrony narodowej pokłócił się z obecnym wiceszefem MON o żołnierzy służących na granicy. Atmosferę próbował uspokoić marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Trzydniowe posiedzenie rozpoczęło się od uczczenia minutą ciszy pamięci żołnierza, który zmarł na skutek obrażeń doznanych na granicy polsko-białoruskiej. W środę odbędzie się jego pogrzeb.

 

Jako jeden z pierwszych na mównicę wyszedł Mariusz Błaszczak, który  zwrócił się do marszałka Sejmu z wnioskiem "o zmianę sposobu prowadzenia obrad".

Mariusz Błaszczak domaga się wyjaśnień od premiera

- Tak, żeby Donald Tusk mógł udzielić odpowiedzi na dwa zasadnicze pytania dotyczące bezpieczeństwa naszej ojczyzny. Pierwsze, czy podjął już decyzję o likwidacji specjalnych zespołów prokuratorskich, których jedynym zadaniem jest oskarżanie żołnierzy broniących granicy? Drugie: czy Adam Bodnar umorzył już śledztwo w sprawie żołnierzy zatrzymanych i skutych za to, że użyli broni w obronie polskiej granicy? - pytał były minister obrony narodowej.

 

- To dzięki rządom PiS granica jest bezpieczna. To dzięki rządom PiS Wojsko Polskie liczy 200 tys. żołnierzy i ma nowoczesną broń - dodał.

 

ZOBACZ: Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Spotkanie ws. sytuacji na granicy

 

Wypowiedz byłego ministra wywołała aplauz w ławach PiS. Na jego słowa postanowił odpowiedzieć wiceszef MON Cezary Tomczyk.

 

- Od 2021 roku, w czasie gdy ministrem był Mariusz Błaszczak, użyto kajdanek wobec żołnierzy dokładnie 570 razy. W 2021 roku było to 140 razy, w 2022 - 189 razy, a w 2023 roku - 202 razy - powiedział Tomczyk.

 

- Gdy ministrem był Mariusz Błaszczak, używano kajdanek wobec żołnierzy na granicy. Od roku 2021 15 razy zakładano kajdanki żołnierzom, 7 razy w roku 2023. Pytam więc, gdzie wtedy był minister Błaszczak? - dodał Tomczyk.

Starcie Mariusza Błaszczaka z Cezarym Tomczykiem

Po chwili na słowa Tomczyka odpowiedział Błaszczak.

 

- Wiceminister obrony z PO posługiwał się kłamstwem. Obecnie rozmawiamy o sytuacji, że użyto kajdanek wobec żołnierzy, którzy użyli broni na granicy. Natomiast te przypadki użycia kajdanek, które zostały wymienione, dotyczyły innych sytuacji, więc są to przypadki zupełnie nieporównywalne - podkreślił.

 

- Użycie kajdanek wobec żołnierzy strzegących granicy spowodowało, że są oni sparaliżowani i to wy sparaliżowaliście żołnierzy służących na granicy - dodał.

 

Po chwili na mównicę ponownie wyszedł Tomczyk, który chciał sprostować słowa swojego oponenta z PiS-u. Na sali rozległy się krzyki. Atmosferę starał się opanować marszałek Szymon Hołownia, który apelował do parlamentarzystów o zachowanie spokoju.

 

ZOBACZ: Służby szukają sprawcy ataku na żołnierza. Szef MON: Polska nie spocznie

 

- Całe państwo i cały Sejm stoją i po stronie żołnierzy Wojska Polskiego. Pan minister Błaszczak jak zwykle kłamie, jedna z tych spraw w 2023 roku dotyczyła właśnie użycia broni na granicy - stwierdził Tomczyk.

 

- Pan jest zwyczajnym kłamcą - dodał. - Jeżeli chodzi o wykorzystanie broni na granicy, to za pana rządów, w 2023 roku żołnierze skorzystali 320 razy z tego prawa. Tymczasem od stycznia 2024 roku zrobili to 1300 razy. My stoimy po stronie polskiego żołnierza, bo żołnierz musi mieć prawo uznawać, że to jest coś absolutnie normalnego - podkreślił.

 

Mariusz Błaszczak po raz kolejny chciał odpowiedzieć na te słowa, jednak marszałek nie udzielił mu głosu.

Dawid Kryska / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie