Krzysztof Gawkowski: Widziałem atakujących uchodźców. Oni nie uciekali

Polska
Krzysztof Gawkowski: Widziałem atakujących uchodźców. Oni nie uciekali
Polsat News
Krzysztof Gawkowski mówił o swojej wizycie na granicy

- Gdybym tego nie widział, to bym uznał, że ktoś opowiada bajki. Ale ja widziałem - tak sytuację na polsko-białoruskiej granicy ocenił wicepremier Krzysztof Gawkowski z Lewicy. Jak opisał, atakujący uchodźcy m.in. rzucali belkami w stronę polskich mundurowych. Dodał, że nie wyobraża sobie, żeby żołnierze "nie używali środków przymusu bezpośredniego w sytuacjach ataku przez cudzoziemców".

Krzysztof Gawkowski w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim przekazał, że w poniedziałek po wyborach był spadek cyberataków na Polskę. - Inaczej to wyglądało w zeszłym tygodniu. Wtedy z dnia na dzień notowaliśmy ich więcej. Było więcej tych mocnych incydentów, które mają wyrządzić krzywdę, mają uderzać w jakąś grupę mieszkańców, infrastrukturę, elektrownie - wyliczał minister cyfryzacji.

 

Jak dodał, "było kilka dużych ataków, ale nieudanych" w kontekście tego, czy doszło do podobnych incydentów jak cyberatak na PAP. W trakcie rozmowy w Polsat News poruszono również temat poluzowania ewentualnych regulacji dotyczących użycia broni przez żołnierzy na granicy z Białorusią.

 

ZOBACZ: Możliwe zmiany w użyciu wojska. Donald Tusk o szczegółach

 

W poniedziałek premier Donald Tusk poinformował, że szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawił projekt przepisów w tej sprawie. - Te przepisy mają uzasadnienie, bo żołnierz musi się bronić, a służba musi użyć środków przymusu bezpośredniego - ocenił wicepremier Gawkowski.

Krzysztof Gawkowski: Widziałem atakujących uchodźców. Rzucali belkami

Polityk Lewicy podkreślił, że był na granicy i widział tam "atakujących uchodźców". - I to nie byli uchodźcy, którzy uciekali. Oni z premedytacją przychodzili, podchodzili i atakowali. Widziałem, jak biegła grupa, 70-80 osób. Mieli drabinki i chcieli przedostać się przez granicę. Funkcjonariuszy było kilku, musieli się obronić, a migranci rzucali belkami w ich stronę - opisywał polityk Lewicy.

 

Jak dodał, gdyby tego nie widział, to by uznał, że "ktoś opowiada bajki". - Ale ja widziałem - zastrzegł, sumując, że nie wyobraża sobie, by żołnierze nie używali środków przymusu bezpośredniego w sytuacjach ataku przez cudzoziemców.

 

WIDEO: Krzysztof Gawkowski w "Gościu Wydarzeń" 

 

Skomentował ponadto wynik swojego ugrupowania w wyborach europejskich. Lewica otrzymała 6,3 proc. wszystkich głosów, co przekłada się na trzy z 53 możliwych do uzyskania w Polsce mandatów. - Nie ma żadnej gigantycznej porażki Lewicy, jest zły wynik. (...) Jestem przekonany, że trzeba dokonać korekty na mapie komunikacji - ocenił.

Czas na zmiany w Lewicy? "Z tym na spokojnie"

Gawkowski, w kontekście ewentualnych zmian w kierownictwie Lewicy, przyznał, że 2025 roku jest kongres Lewicy i zapewne pojawią się wówczas nowe twarze. - Kampanię zrobiliśmy dobrą. Wiedziałem, że nie będzie lepiej niż w poprzednich wyborach - przekonywał, dodając, że "będą zmiany na Lewicy, ale z tym spokojnie".

 

Pytany, czy można już mówić o problemach w koalicji w sytuacji, w której KO uzyskuje znacznie lepszy wynik niż Lewica i Trzecia Droga, odparł: - Nie mamy problemu z koalicją, musimy tylko poszerzyć poparcie. Chodzi o to, by Lewica weszła na odpowiedni poziom. 

 

ZOBACZ: Służby szukają sprawcy ataku na żołnierza. Szef MON: Polska nie spocznie

 

Bogdan Rymanowski pytał również, kogo - i czy w ogóle - Lewica zamierza wystawić kandydata na prezydenta w 2025 roku. - Dla Platformy dobrym pomysłem byłoby wystawienie jednego kandydata z ich partii. Dla nas to nie jest dobry pomysł. Trzeba też popatrzeć, czym są wybory prezydenckie. Moim zdaniem okazją, by pokazać swój program, kandydata - tłumaczył.

 

Jego zdaniem partie, które nie wystawiają swojego kandydata, często znikają. - W drugiej turze oczywiście poprzemy silniejszego - wyjaśniał Gawkowski. Podkreślił, że nie boi się, że Lewica "zostanie schrupana przez Donalda Tuska". - Chrupał nas przez ostatnie 20 lat, a teraz jesteśmy z nim w rządzie, także dziękujemy za rady wszystkim doradcom - przyznał minister Gawkowski. 

Karolina Gawot / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie