Czechy: Udaremniono próbę podpaleń. Premier mówi o Rosji
Próba podpaleń w Pradze została najprawdopodobniej zorganizowana przez Rosję - oświadczył premier Czech Petr Fiala. W ubiegłym tygodniu czeskie służby zatrzymały obcokrajowca.
Według oficjalnych komunikatów zatrzymany w czwartek to 26-letni mężczyzna, pochodzący z Ameryki Południowej. Próbował podpalić autobusy w jednej z praskich zajezdni miejskich.
Usłyszał już zarzut udziału w kacie terrorystycznym. Grozi mu od 12 do 20 lat więzienia lub kara dożywotniego pozbawienia wolności. Sąd wydał decyzję o areszcie podejrzanego.
Czechy organizują Radę Bezpieczeństwa Państwa
Czeski rząd spotkał się na specjalnym posiedzeniu, by omówić sprawy bezpieczeństwa. Premier zwrócił uwagę na elementy wojny hybrydowej, z którą zmagają się państwa Europy.
ZOBACZ: Rosja reaguje na decyzję Radosława Sikorskiego. "To im się nie spodoba"
- W ostatnich tygodniach pojawiły się informacje, że rosyjski wywiad może być zaangażowany w ataki w całej Europie - zaznaczył Petr Fiala.
- Byliśmy przyzwyczajeni do tego, że rosyjskie ataki były głównie hybrydowe, skoncentrowane na infrastrukturze IT. Teraz dochodzimy do etapu, w którym mogą one obejmować również obiekty fizyczne - oświadczył minister spraw wewnętrznych Vit Rakuszan.
Czechy. Wprowadzono środki bezpieczeństwa
Po uzyskaniu informacji o możliwym ataku i ujęciu podejrzanego, w Czechach wprowadzono nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Dodatkowe patrole policji pojawiły się na ulicach miast, w centrach handlowych, w komunikacji miejskiej oraz na dworcach kolejowych.
ZOBACZ: Czechy. Prezydent Petr Pavel miał wypadek. Trafił do szpitala
Szef czeskiego MSW zapewnił, że podjęte działania mają przede wszystkim charakter prewencyjny i mieszkańcom Czech nie grozi bezpośrednie niebezpieczeństwo.
Czytaj więcej