Dlaczego zwierzęta bywają "pod wpływem"? Leśnik wyjaśnia

Polska
Dlaczego zwierzęta bywają "pod wpływem"? Leśnik wyjaśnia
Pixabay/ambquinn
Dziki mogą być "pod wpływem"

Kilka lat temu dzik Chrumek zyskał sławę - najadł się sfermentowanych owoców i został odnaleziony w stanie upojenia przez właścicieli pobliskich gospodarstw. Teraz te historię przypomniał w sieci leśnik Dariusz Dziektarz. Wyjaśnił, dlaczego zwierzętom zdarza się być "pod wpływem".

Siedem lat temu w polsatnews.pl opisywaliśmy historię dzika Chrumka. Zauważywszy stos sfermentowanych owoców, pozostawionych przez rolnika po produkcji wina, zdecydował się ich skosztować. Zwierzę, zbudzone kilka godzin później przez właścicieli pobliskich gospodarstw, nie do końca zdawało sobie zapewne sprawę z okoliczności, w jakich się znalazło. 

Dlaczego zwierzętom zdarza się być "pod wpływem"?

I choć wydawać się może nieprawdopodobna, nie jest to nie pierwszy taki przypadek. Wbrew temu jak kuriozalnie może to zabrzmieć, dzikie zwierzęta naprawdę potrafią znaleźć się w stanie upojenia. Jakiś czas temu szwedzkie media donosiły o łosiu, który po spożyciu dużej ilości sfermentowanych jabłek, ugrzązł na drzewie. Niedługo później inny osobnik gonił zygzakiem kobietę na przedmieściach Sztokholmu. 

 

ZOBACZ: Chmury burzowe nad Polską. Wiemy, gdzie zagrzmi najgłośniej

 

Dariusz Dziektarz - leśnik i popularyzator wiedzy o przyrodzie - wyjaśnił, dlaczego zwierzęta "ciągnie" np. do sfermentowanych owoców. 

 

"Nawet trzmielom i pszczołom zdarza się wstawić sfermentowanym nektarem kwiatów, przez co nie są wpuszczane do gniazda, póki nie przetrzeźwieją. Strażniczki, np. w ulu, od razu wyczuwają alkohol i odmawiają wstępu nawet, jeśli muszą użyć siły. Tutaj to jednak przypadek, a do owoców z procentami coś zdaje się zwierzęta ciągnąć" - tłumaczył Dziektarz, który przypomniał historię Chrumka w serwisie X. 

 

Jak twierdzi przyrodnik, atrakcyjność sfermentowanych lub pochodzących z produkcji napojów alkoholowych owoców dla zwierząt wynika po prostu z ich wysokiej kaloryczności. Nasi leśni przyjaciele nie wykazują zatem zamiłowania do samego przebywania w stanie upojenia alkoholowego, a jedynie do korzyści osiąganych w wyniku spożycia "wyskokowych" substancji.

 

"Alkohol hamuje wzrost potencjalnie szkodliwych mikroorganizmów" - podsumował Dariusz Dziektarz.

Paweł Sekmistrz / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie