Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Spotkanie ws. sytuacji na granicy
- Rozmawialiśmy o ustawie, która ma uporządkować te braki, które występują dziś możliwościach działania naszych żołnierzy. Także jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, wyposażenie, możliwości użycia przez nich środków, które maja zapewnić im bezpieczeństwo i możliwość odparcia ataków - komentował po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego prezydent Andrzej Duda.
O godz. 16 rozpoczęło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Spotkanie ma miejsce w Białymstoku w Podlaskim Oddziale Straży Granicznej i zostało zwołane przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Prezydent o sytuacji na granicy
Spotkanie - a dokładnie część jawna - rozpoczęło się minutą ciszy.
- Chciałem żeby to spotkanie poprzez naszą wspólną obecność, było wyrazem wspólnego, jednolitego wsparcia wszystkich najważniejszych przedstawicieli polskiej sceny politycznej dla obrony granicy RP oraz przede wszystkim dla jej obrońców. Tych, którzy od lata 2021 roku nieprzerwanie pełnią swoją służbę tutaj, przed cztery pory roku wykonują swoje zadania, nie ważne czy jest śnieg, czy palące słońce - zaczął prezydent.
ZOBACZ: Strefa buforowa przy granicy z Białorusią. Premier ujawnił szczegóły
Andrzej Duda nawiązał do niedawnej śmierci polskiego żołnierza na służbie oraz do szeregu ataków na żołnierzy wojska polskiego przez cudzoziemców na granicy. - Było tych napaści na naszych żołnierzy 50 w ostatnim czasie. Jedna z nich zakończyła się niestety tragicznie - pierwszą śmiercią polskiego żołnierza przy wykonywaniu tego typu zadań dla Rzeczpospolitej, związanych z bezpieczeństwem od 2014 roku, kiedy zginął nasz żołnierz w Afganistanie, pełniąc służbę w ramach polskiego kontyngentu - mówił prezydent.
Jak podkreślił, "po dziesięciu latach mamy znowu do czynienia z taką dramatyczną sytuacją". - Nie ma wątpliwości, że dzisiaj nasi żołnierze i funkcjonariusze potrzebują wsparcia. Ja chcę podkreślić, że to wsparcie było im udzielane przez polskie władze od samego początku, odkąd ta bardzo trudna służba (związana - red.) z hybrydowym atakiem na polską granicę od lata 2021 roku się zaczęła - stwierdziła głowa państwa.
Andrzej Duda o krytyce działań pograniczników. "Kalali polski mundur"
Prezydent zaznaczył, że przez cały okres trwania kryzysu na granicy nieustannie wspierał służących tam polskich żołnierzy i funkcjonariuszy. - Często przyjeżdżając na granicę, a także przyjeżdżając na różnego rodzaju spotkania z nimi, po to by umocnić ich ducha i przekonanie, że to zadanie, które wykonują dla bezpieczeństwa naszej Ojczyzny i współobywateli jest jedynie słusznym zadaniem - opisywał.
Według prezydenta, przez około dwa lata wspomnianego kryzysu, "bardzo różnie bywało". - Niestety byli politycy na naszej scenie politycznej, którzy nieraz w brutalny sposób atakowali naszych funkcjonariuszy. Można śmiało powiedzieć: kalali polski mundur. Wyrażam satysfakcję, że dzisiaj liczba takich, którzy spośród polskich polityków pozwalają sobie na tego typu zachowania zmalała w zasadzie do zera - wspomniał Andrzej Duda.
ZOBACZ: Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego na Podlasiu. Politycy przy granicy z Białorusią
Jak dodał, "są tacy politycy w Polsce, którzy powinni przeprosić za swoje zachowania polskich żołnierzy, tych, którzy nosili mundur i bronili naszej granicy i naszego bezpieczeństwa". - Mamy ważne do omówienia tematy, które mają się przyczynić także do poprawy bezpieczeństwa i możliwości wykonywania zadań przez naszych żołnierzy w tym rejonie przygranicznym - zaznaczyła głowa państwa.
- Myślę tutaj o zapowiadanej przeze mnie w zeszłym tygodniu i kwestii mojej nadziei na powszechne w naszym parlamencie poparcie dla projektu ustawy, który został złożony o działaniach organów władzy państwowej na wypadek zagrożenia bezpieczeństwa Rzeczpospolitej. To jest ustawa, która została przygotowana w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego w konsultacji z MON - wyjaśnił Andrzej Duda.
ZOBACZ: Zatrzymanie żołnierzy na granicy. Jest ruch prezydenta Andrzeja Dudy
Prezydent wskazał, że liczy na konstruktywną debatę nad wspomnianym projektem ustawy. - Na szczęście ostatnie lata pokazały, że Polska była w stanie obronić swoją granicę, funkcjonariusze stanęli na wysokości zadania - podsumował prezydent, dodając, że nie ma wątpliwości, iż "wymagają oni dziś szczególnego szacunku i ochrony".
Andrzej Duda podkreślił również, że polskie władze powinny dołożyć wszelkich starań, by ustalić sprawców, którzy przyczynili się do śmierci żołnierza wojska polskiego na granicy i "żeby oni zostali w sposób należyty ukarani, niezależnie od tego, gdzie są".
Prezydent podsumował posiedzenie RBN. "MON pracuje nad zmianami"
Około godz. 20 prezydent ponownie zabrał głos. - Rozmawialiśmy o kwestii tragicznej śmierci jednego z naszych żołnierzy, który poległ na służbie broniąc polskiej granicy. Rozmawialiśmy także o sytuacjach, które miały miejsce kilka miesięcy temu na granicy, bezpośrednio w związku z jej ochroną i wywołały interwencję zarówno Żandarmerii Wojskowej, jak i prokuratury - zaczął swoje wystąpienie.
Prezydent wyjaśnił, że odbył rozmowy z przedstawicielami Żandarmerii Wojskowej i dowództwa. - Omawialiśmy tę sytuację bardzo spokojnie. Ona wymaga wyjaśnienia. (...) Żaden z żołnierzy, którzy zostali zatrzymani przez Żandarmerię, ani ich obrońców, nie zgłosił żadnego zażalenia na działania Żandarmerii. Sprawa się toczy. Jest w tej chwili realizowana i badana - podkreślił Andrzej Duda.
- Rozmawialiśmy także o ustawie, która ma uporządkować te braki, które występują dziś możliwościach działania naszych żołnierzy. Także jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, wyposażenie, możliwości użycia przez nich środków, które maja zapewnić im bezpieczeństwo i możliwość odparcia ataków. Mówimy tutaj oczywiście o użyciu broni przez żołnierzy, ale nie tylko - bo są też inne formy odpierania ataku, broń gładkolufowa itd. - wyliczał prezydent.
Jak dodał, w tym zakresie będą wypracowywane zmiany legislacyjne. - MON pracuje nad rozwiązaniami prawnymi, zmianami w Kodeksie karnym, które mają w dodatkowy sposób zwiększyć bezpieczeństwo prawne polskich żołnierzy - zaznaczyła głowa państwa.
Czytaj więcej