Miller: Te same mechanizmy. Padło porównanie Czarzastego do Kaczyńskiego
- Właścicielem tej partii jest Włodzimierz Czarzasty, tak samo jak właścicielem PiS-u jest Jarosław Kaczyński - mówił w "Gościu Wydarzeń" były premier Leszek Miller, odnosząc się do wyniku Lewicy w wyborach do PE. Jego zdaniem przyszłość partii rządzonej w taki sposób nie maluje się w najlepszych barwach. Dodał, że odradzał swoim kolegom start w wyborach z list Lewicy.
Leszek Miller jest eurodeputowanych przemijającej już kadencji, ale nie zdecydował się na walkę o reelekcję. Pytany o odczucia związane z wynikiem Lewicy, która wyśle do Parlamentu Europejskiego trzech polityków podkreślił, że "emocje nim targały".
- Kibicowałem moim dwóm kolegom - premierowi (Markowi - red.) Belce i premierowi (Włodzimierzowi - red.) Cimoszewiczowi. Bardzo żałuję, że się nie dostali, bo ich kompetencje są niepodważalne - stwierdził.
Miller przyznał jednak, że odradzał im start w wyborach. - Mówiłem, że w tym towarzystwie, blisko (Włodzimierza - red.) Czarzastego są małe szanse, żeby weszli do Parlamentu Europejskiego i żal mi jest, że się napracowali, włożyli sporo osobistego wysiłku, a nic z tego nie ma - mówił.
ZOBACZ: Wybory do Parlamentu Europejskiego. Ogłoszono nazwiska nowych europosłów [LISTA]
Odnosząc się do wyników zaznaczył, że cieszy go sukces jego "faworyta" Łukasza Kohuta, który "przeprowadził błyskotliwą kampanię na Śląsku". - To jest autentyczny talent polityczny - podkreślił.
Leszek Miller krytykuje Lewicę i Czarzastego. "Te same mechanizmy co w PiS-ie"
Miller ocenił też, że "Czarzasty z (Robertem - red.) Biedroniem przeprowadzili operację po mistrzowsku ulokowania w PE trojga posłów, których chcieli ulokować".
Pytany o przyszłość Lewicy powiedział, że "to zależy, czy oni się otrząsną i dokonają zmiany kierownictwa, czy będą udawać, że nic się nie stało". - Uważam, że będą udawali, że się nic nie stało. Właścicielem tej partii jest Czarzasty, tak samo jak właścicielem PiS-u jest Kaczyński. To są te same mechanizmy - powiedział.
ZOBACZ: Włodzimierz Czarzasty w "Graffiti": To jedyna sprawa, w której myślimy podobnie do Konfederacji
- W Lewicy Czarzastego rządzi wola właściciela - dodał.
Co zagraża koalicji rządzącej? "Mazgajstwo źle się skończy"
Komentując wynik KO powiedział, że "Donald Tusk jest na pozycji wznoszącej i cała ta jego polityczna formacja wisi na nim". - Każda partia powinna mieć tak mocnego lidera - dodał.
Były premier wskazał na kwestię, która może zagrażać kształtowi obecnego rządu. - To jest bardzo niebezpieczne dla tej koalicji, jeśli codziennie obywatele naszego pięknego kraju dowiadują się o kolejnych aferach, a na pytanie: a kto siedzi? Zapada kłopotliwa cisza - mówił.
WIDEO: Leszek Miller w "Gościu Wydarzeń"
Przyznał, że chciałby w więzieniu "każdego, kto okazał się złodziejem i politycznym kłamcą". - Jeśli ten proces nie zostanie przyspieszony, jeżeli dalej takie mazgajstwo będzie postępować, to to się źle skończy - stwierdził.
"Kaczyński z kumplami takie sprawy załatwiłby w mgnieniu oka"
Miller stwierdził, że "było mu wstyd", kiedy patrzył, jak były prezes Orlenu Daniel Obajtek "ukrywa się i organy ścigania w Polsce są bezbronne".
- Gdyby było tak, że dalej rządzi pan (Jarosław - red.) Kaczyński ze swoimi kumplami, to takie sprawy byłyby załatwiane w mgnieniu oka - ocenił i dodał, że "za czasów Kaczyńskiego ludzie przebywali w aresztach wydobywczych po siedem miesięcy".
ZOBACZ: Daniel Obajtek wybrany do PE. Zdeklasował rywali z PiS
Miller podkreślił, że chciałby, aby PiS już nie wrócił do władzy. - Ale jeżeli proces rozliczeń będzie się ciągnął jak flaki z olejem, to za trzy lata PiS wróci do władzy i pokaże, jak się takie sprawy załatwia - przewiduje.
"Trzecia Droga to droga donikąd"
Miller skrytykował też lidera Polski 2050. - Gdyby partia pana (Szymona - red.) Hołowni startowała samodzielnie, to by dostała wynik na poziomie Partii Razem - ocenił i dodał: "ma szczęście, że obok jest PSL". - To partia o tradycjach, strukturach i jakoś ratuje tę wspólną koalicję zwaną mylnie "Trzecia Droga" - dodał.
Miller dalej ocenił, że to "droga donikąd". - Oni mieli dobry wynik w wyborach parlamentarnych, ale to było spowodowane symbolem świeżości i tym, że Tusk ich ciągną za sobą. Ale wczoraj już ich nikt nie ciągnął i wynik jest, jaki jest - ocenił.
ZOBACZ: Wybory do PE. Zanotowali spektakularne wyniki. To na nich oddano najwięcej głosów
Zdaniem byłego premiera w przyszłym roku "Hołownia na pewno będzie miał ochotę startowania (w wyborach prezydenckich - red.)". - Natomiast będzie też miał ochotę, żeby nie poddać się mechanizmom rotacyjnego marszałka - stwierdził.
Miller przypomniał, że od samego początku miał krytyczne podejście do pomysłu "rotacyjnego marszałka". - To jest głupie po prostu - dodał.
Pozostałe odcinki "Gościa Wydarzeń" dostępne są TUTAJ.
Czytaj więcej