Wojna w Ukrainie. Armia rosyjska przemieszcza odziały w pobliże Charkowa
Rosja zdecydowała o przesunięciu części sił na strefę przygraniczną w pobliżu obwodu charkowskiego - przekazał Instytut Studiów nad Wojną. Jak dodano, nie jest jasne, czy oznacza to natychmiastowe wysłanie ich na Ukrainę, czy tylko wzmocnienie granicy. Według źródeł Kijowa, niektóre oddziały mogą zatrzymywać uciekających z frontu Rosjan.
Rosyjskie dowództwo wojskowe przeniosło pewną część sił na ukraińsko-rosyjską strefę przygraniczną w pobliżu obwodu charkowskiego - przekazał Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
ISW - bazując na informacjach ze źródeł zarówno rosyjskich, jak i ukraińskich - zaznaczył, że nie jest jasne, czy Rosja planuje natychmiast zaangażować siły do walki, czy też wykorzystać je do wzmocnienia północnego odcinka granicy.
Rosyjskie oddziały w pobliżu Charkowa. Mogą pełnić funkcję "dyscyplinarną"
W raporcie wskazano, że w okolice obwodu charkowskiego miały być pod koniec maja przerzucone siły czeczeńskiego batalionu specnazu Achmat. Dowódca tego oddziału Apti Ałaudinow stwierdził w rosyjskiej telewizji, że na kierunku charkowskim operuje oddział Kasztan.
Według rzecznika ukraińskiego Zgrupowania Chortyca Nazara Wołoszyna oddziały czeczeńskie mogły zostać tam przeniesione w celach "dyscyplinarnych", czyli jako tak zwane oddziały zaporowe do strzelania do żołnierzy uciekających z pola bitwy.
Wołoszyn informował również, że Rosjanie zwiększają zgrupowanie przy granicy przez transfer oddziałów z innych odcinków frontu, w tym z okupowanego obwodu chersońskiego. Chodzić ma o nieokreślone oddziały wojsk powietrznodesantowych z Korpusów Armijnych 11. i 44.
Wojna w Ukrainie. Armia rosyjska przemieszcza odziały w pobliże Charkowa
Ukraiński portal Sprotyw - który podlega resortowi obrony - poinformował natomiast o przerzucie jednostek i operatorów dronów z kierunku chersońskiego na charkowski.
ISW przypomina, że gdy zaczynały się operacje ofensywne w tym regionie 10 maja, liczba rosyjskich sił przy granicy z Ukrainą w obwodzie charkowskim oceniana była na ok. 35 tys. Według strony ukraińskiej Rosjanie zamierzali zwiększyć liczebność tego zgrupowania do 50-70 tys.
ZOBACZ: Córki Putina pokazały się publicznie. Przemawiały na Forum Ekonomicznym
Jedno ze źródeł rosyjskich 6 czerwca podawało, że do ataków w obwodzie charkowskim Rosjanie zaangażowali ok. 15 tys. żołnierzy.
Czytaj więcej