Córki Putina pokazały się publicznie. Przemawiały na Forum Ekonomicznym

Świat
Córki Putina pokazały się publicznie. Przemawiały na Forum Ekonomicznym
OLGA MALTSEVA/AFP/East News
Katerina Tichonowa i Maria Woroncowa wystąpiły na forum w Petersburgu

Córki Władimira Putina wzięły udział w forum ekonomicznym w Petersburgu. Według rosyjskich mediów Maria Woroncowa i jej młodsza siostra Katerina Tichonowa zaprezentowały się jako prelegentki. Kobiety w związku ze swoją działalnością zostały na początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę ukarane sankcjami.

Maria Woroncowa i Katerina Tichonowa, obie w wieku około 30 lat, są córkami Władimira Putina i jego byłej żony Ludmiły, z którą dyktator rozwiódł się w 2013 roku po prawie 30 latach małżeństwa.

Córki Putina zabrały głos

Według rosyjskich mediów kobiety wzięły udział w Forum Ekonomicznym w Petersburgu, które prowadził znany kremlowski propagandysta Władimir Sołowjow. Obie zaprezentowały się jako prelegentki.

 

ZOBACZ: Tajemnicze spotkanie papieża. Rozmawiał z ukraińskim politykiem

 

Tichonowa, przedstawiona jako dyrektor generalny Narodowej Fundacji Rozwoju Intelektualnego, miała wystąpić w czwartek na forum poświęconym "suwerenności technologicznej". Tymczasem jej starsza siostra, która - jak podają rosyjskie media - jest endokrynologiem, na piątkowym panelu miała mówić o "innowacjach w biotechnologii i bioprodukcji".

 

Według ustaleń fundacji Aleksieja Nawalnego w latach 2019-2022, jako pracownik firmy medycznej, zarobiła ponad 10 mln dolarów. Media donoszą również, że kobieta mieszkała swego czasu w Holandii, ma także posiadać apartament we Francji. 

Córki Putina objęte sankcjami 

Władimir Putin twierdził, że jego córki nie są zaangażowane w politykę i "wiodą normalne życie". W związku z rosyjską inwazją na Ukrainę Rosjanki w kwietniu 2022 roku zostały objęte sankcjami.

 

O rodzinie Putina wiadomo niewiele. Dyktator skrzętnie ukrywa informacje o swoich bliskich. Swego czasu ujawnił, że ma wnuki, ale nigdy nie zdradził ich imion. Kreml zaprzecza także doniesieniom, by rosyjski prezydent miał inne potomstwo, żyjące - według mediów - na Zachodzie.

Marta Stępień / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie