Nauczycielka wywiozła dzieci na wiec PiS. Rodzice nie wiedzieli

Polska Pola Kajda / Polsatnews.pl / Interia
Nauczycielka wywiozła dzieci na wiec PiS. Rodzice nie wiedzieli
Polsat News
Wydarzenie z udziałem polityków w Wysokiem Mazowieckiem

Uczniowie dwóch klas zostali wywiezieni na wiec wyborczy polityków PiS - poinformowała minister edukacji Barbara Nowacka. Mieli pełnić tam funkcję "sztucznego tłumu". Sprawę nagłośniła Agnieszka Krokos-Janczyło, podlaska kurator oświaty, która odebrała liczne skargi od rodziców. W jej ocenie, nie tylko dopuszczono się nieprawidłowości, ale doszło do złamania prawa.

- Uczniowie z dwóch klas zostali bez zgody rodziców wywiezieni na wiec wyborczy polityków PiS - poinformowała minister edukacji Barbara Nowacka w trakcie konferencji prasowej w siedzibie MEN. Jak wyjaśniła, młodzież została zabrana autokarami na wydarzenie w Wysokiem Mazowieckiem, w którym brali udział m.in. Beata Szydło, Jacek Sasin i Maciej Wąsik.

 

Jak przekazała szefowa resortu edukacji, sprawa została ujawniona dzięki skargom wniesionym przez rodziców do podlaskiej kurator oświaty Agnieszki Krokos-Janczyło. Kobieta natychmiast podjęła działania. 

Uczniowie zabrani na wiec PiS. Rodzice nic nie wiedzieli

Wyjazd odbył się bez wiedzy i zgody rodziców. - Nie było przede wszystkim zgód prawnych opiekunów, rodziców dzieci. Nie była przygotowana karta wycieczki, nie było to zgodne z regulaminem, jeśli chodzi o organizację wyjazdów ze szkoły - powiedziała podlaska kurator. Wskazała, że część z tych nieprawidłowości wiążą się w istocie z łamaniem prawa.

 

ZOBACZ: 64-latek naprawiał kosiarkę. Chwilę później nie żył

 

- Młodzież została zaproszona do autokaru bez jakichkolwiek wcześniejszych uzgodnień i wywieziona pod hasłem wycieczki na wiec wyborczy polityków PiS-u. Dzieci zostały (...) z perspektywy rodziców, sygnalistów, którzy zgłaszali na tę sprawę, tak naprawdę, uprowadzone - podkreśliła.

Zabrali dzieci ze szkoły. Miały być "ścianką dla polityków" 

Jak wyjaśniła szefowa resortu, zadaniem dzieci było przede wszystkim "udawanie tłumu". Na wiec zostali zaproszeni jako "ścianka dla polityków". 

 

- Mamy notatkę służbową, sprawozdanie kierownika wycieczki, który ewidentnie pisze w niej, że dzieci zostały podzielone na dwie grupy: stanęły przed ludźmi świata polityki, jak i służyły, przepraszam za kolokwializm, jako ścianka - dodała kurator.

 

ZOBACZ: Wypił napój z owadem. Mężczyzna zmarł w drodze do szpitala

 

- Pan Wąsik, ten, który powinien być w więzieniu, gdyby nie ułaskawienie prezydenta, opowiadał o biedzie, która ma twarz dziecka - zauważyła minister.

"Wycieczka" bez zgody i wiedzy rodziców. Będzie postępowanie wyjaśniające

Według Agnieszki Krokos-Janczyło, doszło również do naruszenia przepisów RODO. Wizerunek uczniów został wykorzystany bez zgody rodziców. Kurator poinformowała, że sprawa może "skończyć się to postępowaniem dyscyplinarnym". Jak wskazała, ruszyło już postępowanie wyjaśniające wobec dyrektora szkoły i kierownika wycieczki. 

 

Jak podała Interia, wydarzenie odbyło się 28 maja w Wysokiem Mazowieckiem. W innych mediach, błędnie, pisano wcześniej o Ciechanowcu. Informację tę potwierdziła Barbara Nowacka. 

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie