Warszawa. Ciała znalezione w pustostanie na Woli. Kolejny zatrzymany
Zatrzymano drugiego mężczyznę pod zarzutem zabójstwa w pustostanie przy ulicy Grzybowskiej w Warszawie - przekazał w rozmowie z Interią prok. Piotr Skiba z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Jak powiedział Interii prok. Piotr Skiba drugi mężczyzna został zatrzymany pod zarzutem zabójstwa w pustostanie przy ul. Grzybowskiej. Miał usłyszeć już zarzut współdziałania przy pozbawieniu życia jednej z ofiar. Śledczy nie zdradził informacji na temat narodowości zatrzymanego.
Ciała w pustostanie przy ul. Grzybowskiej. Kolejny zatrzymany
Sprawa dotyczy makabrycznego odkrycia, którego dokonano w kwietniu tego roku. W opuszczonym budynku na warszawskiej Woli, w którym mieszkały osoby w kryzysie bezdomności, znaleziono wówczas cztery ciała. Chodzi o dawną kamienicę Gawłowiczów z 1910 roku, która znajduje się przy ul. Grzybowskiej.
ZOBACZ: Warszawa. Niebezpieczny incydent w centrum. Najnowsze ustalenia śledczych
Budynek znajduje się w pobliżu placu Europejskiego i Muzeum Powstania Warszawskiego. Pustostan został przeznaczony do rozbiórki – jego stan techniczny jest bardzo zły, a nieopodal trwają już prace rozbiórkowe. Wejście do kamienicy zostało zaklejone taśmą przez funkcjonariuszy. Na czas prac służb lokalu pilnowali policjanci.
Śledczy wskazali możliwy motyw. Może chodzić o kobietę
Zgony miały następować od stycznia do kwietnia tego roku. Według śledczych prawdopodobnym motywem zbrodni mógł być "konflikt o kobietę". Do tej pory w sprawie zatrzymano osiem podejrzanych różnej narodowości. Wśród nich są Mołdawianin, dwóch Polaków i kilkoro Ukraińców.
ZOBACZ: Warszawa. Próba podpalenia synagogi. Prezydent zabrał głos
Jak dowiadujemy się z kwietniowego komunikatu stołecznej policji, 7 kwietnia wieczorem do dyżurnego Komisariatu Kolejowego Policji w Warszawie zgłosiła się 46-letnia obywatelka Ukrainy. Kobieta powiadomiła mundurowych o zabójstwie dwóch osób. Do tragedii miało dojść niedawno na terenie wspomnianej kamienicy.
Jest kilku zatrzymanych. To osoby różnej narodowości
Na miejsce udali się kryminalni i mundurowi ze służby prewencyjnej KRP Warszawa IV oraz KRP Warszawa. W działaniach uczestniczył także stołeczny Wydziału Terroru Kryminalnego i Zabójstw.
W pustostanie znajdował się znajdował się 34-letni Ukrainiec, którego zatrzymano. Mężczyzna był nietrzeźwy i zaskoczony widokiem funkcjonariuszy, ale nie stawiał oporu. W trakcie oględzin kamienicy policjanci trafili na przykryte śpiworami i materacami ciała dwóch mężczyzn.
"W tym samym czasie policjanci usłyszeli huk gwałtownie zamykanych drzwi. Natychmiast zlokalizowali lokal, w którym - jak się szybko okazało - zabarykadowała się para, mogąca mieć związek ze sprawą zabójstwa. Po chwili policjanci dostali się do mieszkania, gdzie zatrzymali 42-latka z pow. mazowieckiego oraz jego 33-letnią partnerkę pochodzącą z Ukrainy. Następnie, na wewnętrznym dziedzińcu, w ręce kryminalnych wpadło dwóch Ukraińców w wieku 54 i 33 lat" - czytamy w komunikacie KSP.
Poważne zarzuty
Wszyscy zatrzymani zostali przewiezieni na komisariat policji. Funkcjonariusze domyślali się jednak, że ofiar może być więcej. W kolejne działania zaangażowano więc psy tropiące, wezwano też Żandarmerię Wojskową oraz biegłych z zakresu medycyny sądowej. Po wielogodzinnych pracach ujawniono zwłoki kolejnych dwóch mężczyzn. Jedno ciało było schowane w piwnicy, drugie na poddaszu.
ZOBACZ: 22-latek siał grozę w metrze. Został zatrzymany
8 kwietnia w okolicach kamienicy zatrzymano kolejną osobę podejrzaną o związek ze sprawą. Była to 43-letnia Ukrainka. Najpoważniejsze konsekwencje grożą jednak 34-letniemu Ukraińcowi, który odpowie za trzy zabójstwa. Grozi mu od 10 lat więzienia do nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Pozostałe osoby podejrzewa się o "niezawiadomienie organów ścigania o zbrodniach, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności".
Czytaj więcej