Pogoda nie przestaje zadziwiać. Z nieba spadła ogromna bryła lodu
Wielka niczym ananas - taką bryłę gradu znaleźli łowcy burz w Teksasie. Pomimo swojego wieloletniego doświadczenia uznali, że nigdy nie widzieli tak dużego opadu. Nic więc dziwnego, że kula przekraczająca ponad 17 centymetrów długości może zostać rekordzistką stanu.
Łowcy burz w Teksasie natknęli się na wyjątkowy "kamień gradowy". Val i Amy Castor od lat tropią burze, lecz w niedzielę odkryli największy okaz, jaki w życiu widzieli.
- To największy grad, jaki kiedykolwiek widziałem, a gonię burze od ponad 30 lat – oznajmił Castor cytowany przez agencję AP.
Nowy rekord. Łowcy burz odkryli ogromną bryłę gradu
Bryłka gradu leżała przy poboczu drogi w Oklahoma City. Według odkrywców bryła była wielkości niemal ananasa. Lód miał około 17,8 cm długości, co prawdopodobnie zapewni mu rekord stanu. W internecie udostępniono zdjęcia, w których porównano bryłkę z wielkością dużej puszki napoju energetycznego.
ZOBACZ: Rekord pobity. Gitara Johna Lennona sprzedana na aukcji za miliony
Według łowców burz w minioną niedzielę spadło wiele ogromnych lodowych brył. Jedna rozbiła nawet przednią szybę samochodu, którym podróżowali. Jednak żadna bryła nie była tak duża, jak ta.
Zjawisko analizuje obecnie grupa badaczy, która potwierdzi, czy bryła pobiła dotychczasowy rekord. Do tej pory za największą bryłę w stanie uważano tę odkrytą w 2021 roku - miała 16,25 cm.
Mimo wielkiego rozmiaru bryle daleko do amerykańskiego rekordu. Największa bryła gradu znaleziona w Stanach Zjednoczonych osiągnęła rozmiar ponad 27 cm. Odkryto ją w 2010 roku.