Pilne spotkanie ws. zatrzymania żołnierzy. Premier wezwał ministrów
Premier Donald Tusk wezwał na spotkanie wicepremiera, szefa Ministerstwa Obrony Narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara - dowiedział się Polsat News. Z przekazanych informacji wynika, że spotkanie na temat zatrzymania żołnierzy ma odbyć się w piątek o godzinie 8 rano.
Spotkanie zaplanowane w piątek na 8 rano ma związek z ujawnioną w środę sprawą.
Portal Onet napisał, że Żandarmeria Wojskowa zatrzymała trzech żołnierzy, którzy na przełomie marca i kwietnia przy granicy polsko-białoruskiej w okolicy miejscowości Dubicze Cerkiewne oddali strzały ostrzegawcze w kierunku napierających uchodźców - prokuratura zarzuciła dwóm z tych żołnierzy przekroczenie uprawnień i narażenie życia innych osób.
Kosiniak-Kamysz i Bodnar zapowiadają podjęcie działań
Doniesienia o zatrzymaniu polskich żołnierzy wywołała falę negatywnych komentarzy uderzających w obecnych rządzących. Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił na czwartkowej konferencji prasowej, że decyzja o zatrzymaniu żołnierzy przez Żandarmerię Wojskową była decyzją tej formacji. Dodał, że ani on, ani Prokurator Generalny czy inni ministrowie nie byli o tym informowani.
Podkreślił, że jeżeli w przypadku zatrzymanych wojskowych doszło do "przekroczenia uprawnień", to osoby za to odpowiedzialne zostaną ukarane.
ZOBACZ: Komunikat prokuratury ws. żołnierzy. "Przekroczyli uprawnienia"
Z kolei szef prokurator generalny Adam Bodnar podał, że na piątek rano zaprosił na pilne spotkanie prok. Tomasza Janeczka. "Rozmowa ma służyć przekazaniu pełnej informacji o okolicznościach i działaniach prokuratury w sprawie zarzutów dla żołnierzy, którzy prowadzili interwencję wobec grupy migrantów usiłujących nielegalnie przekroczyć granicę państwową RP" - podał na platformie X Bodnar.
Janeczek - czyli prokurator powołany w ostatnich dniach urzędowania Zbigniewa Ziobry - twierdzi, że nie był poinformowany o zajściach na granicy. W wydanym po godzinie 14 komunikacie prokuratura podała jednak, że sam objął w maju sprawę zwierzchnim nadzorem.
Dodano, że decyzja o zatrzymaniu żołnierzy zapadła bez udziału prokuratora. Podkreślono też, że dowody wskazują, że żołnierze przekroczyli swoje uprawnienia, a następnie ustalali między sobą nieprawdziwą wersję wydarzeń.
Sytuacja na granicy. Reakcje prezydenta i premiera
Wcześniej premier Donald Tusk przekazał, że oczekuje "decyzji personalnych" w tej sprawie. "Odebrałem meldunek Ministra Obrony Narodowej. Postępowanie Prokuratury i Żandarmerii Wojskowej wobec naszych żołnierzy budzi uzasadniony niepokój i gniew ludzi" - napisał na platformie X premier.
ZOBACZ: Strzały na granicy. Co mogą polscy żołnierze i strażnicy graniczni?
Prezydent Andrzej Duda zapowiedział z kolei, że - prawdopodobnie - w najbliższy poniedziałek zwoła Radę Bezpieczeństwa Narodowego.
Czytaj więcej