"Nikomu nie jest do śmiechu, kiedy mówi tak premier". Posłanka Razem uderza w rząd

Polska Pola Kajda / Polsat News
"Nikomu nie jest do śmiechu, kiedy mówi tak premier". Posłanka Razem uderza w rząd
Polsat News
Pola Matysiak w programie "Graffiti"

- Nikomu nie jest do śmiechu, kiedy premier wychodzi na konferencję i mówi "ja wiem, ale nie powiem" - powiedziała posłanka Partii Razem Paulina Matysiak w czwartkowym wydaniu "Graffiti". W rozmowie poruszono temat polskiej granicy z Białorusią, działań żołnierzy wobec migrantów oraz doniesień o ich zatrzymaniu. Pojawił się również temat CPK.

Posłanka Partii Razem Paulina Matysiak pojawiła się w czwartkowym wydaniu programu Polsat News. W ostatnim tygodniu kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego 2024, program "Graffiti" ma dwa wydania w ciągu dnia: o 7:40 i 8:40.j. 

 

- Jestem zdecydowanie zbulwersowana sytuacją. Warto dodać, że to jest historia sprzed dwóch miesięcy. To bardzo zły sygnał, jaki wysyłamy jako Polska - powiedziała posłanka. - Z jednej strony mamy atak na granicę UE, a z drugiej wiemy, że żołnierze na granicy nie mogą się bronić. Kwestie te powinny już być dawno wyjaśnione - dodała. 

 

ZOBACZ: Zatrzymanie żołnierzy na granicy. "Powinny polecieć głowy"

 

- Jeżeli chodzi o działanie MON, to nie mieliśmy wiedzy o tej sytuacji. Żołnierze nie dostali wsparcia od wojska ani pomocy prawnej. Musieli sami robić zrzutkę, aby móc się bronić. To absolutnie skandaliczna rzecz - tłumaczyła Matysiak. - Ta historia podkreśla też to, jak ważne są media - wyjaśniła Matysiak. 

Paulina Matysiak o sytuacji na granicy

- Niedługo wprowadzone zostanie rozporządzenie o strefie przygranicznej. Politycy PO jasno mówili już trzy lata temu, że takie rozwiązanie doprowadzi do ukrywania informacji o tym, co się tam dzieje. Dzisiaj robią to samo - zauważyła Matysiak. - Chciałabym jasnej deklaracji, że jeśli strefa ta zostanie wprowadzona, to będą mogły w niej przebywać organizacje humanitarne, ale także możliwa będzie tam praca mediów - dodała.

 

 

Zapytana o kwestię potencjalnych dymisji, przesłanką do których może być ta sytuacja, posłanka odpowiedziała: - Kwestie związane z tym, że konsekwencje znów poniosą osoby będące gdzieś "na dole" jest głęboko niesprawiedliwa. Żołnierze na granicy wykonują po prostu polecenia swoich dowódców, a ci wykonują polecenia swoich zwierzchników. Również z tego wynika mający tam miejsce kryzys humanitarny - podkreśliła. 

Sytuacja na granicy. Posłanka Partii Razem o migrantach

- Myślę, że należy zrozumieć sytuację tych osób, które znajdowane gdzieś w lesie, na bagnach, chcą złożyć wniosek azylowy, a ten wniosek nie jest przyjmowany - podkreśliła.

 

- Jako politycy Partii Razem złożyliśmy niedawno interpelację do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Chcemy się dowiedzieć, czy sytuacja przerzucenia osoby nieprzytomnej przez granicę była prawdziwa. Informowały o tym zdarzeniu lokalne organizacje humanitarne. To absolutnie skandaliczne sytuacje, które nie powinny mieć miejsca - dodała Matysiak.

 

ZOBACZ: Polscy żołnierze zatrzymani po użyciu broni na granicy. Reaguje szef MON

 

Matysiak wyjaśniła również, że osoby, które bronią polskiej granicy, nie mają jasnych wytycznych co do tego, jak powinny się zachowywać, by nie łamać prawa międzynarodowego. Wskazała na konieczność wprowadzenia zmian.

Brakuje pieniędzy na NFZ. Co dalej?

Marcin Fijołek przypomniał o problemie polskich szpitali, które od kilku dni podnoszą alarm o nieotrzymywaniu pieniędzy za zaświadczenia nielimitowane. 

 

- Uważam, że komunikat ze strony rządu o tym, że brakuje pieniędzy na podstawowe usługi, które dają nam poczucie bezpieczeństwa, jest fatalna - mówiła posłanka Lewicy. 

 

ZOBACZ: Spięcie Tuska i Obajtka. "Nie pytałem, gdzie pan nocował"

 

- Wiele ugrupowań ma znikomy wpływ na to, w jaką stronę płynie ten rząd. Wiele komunikatów, jakie dostajemy, pokazuje, że ten kierunek wyznacza premier Tusk oraz minister finansów - dodała.

 

- Obecnie Lewica stara się dbać o tych, którzy tego wsparcia potrzebują. Wydaje mi się, że tutaj brakuje odwagi. Apeluję do kolegów i koleżanek z Nowej Lewicy o stanowczość - przekazała posłanka. - Chodzi tutaj o mocne eksponowanie naszych stanowisk. Nie da się tworzyć rządu w atmosferze szantażu emocjonalnego czy moralnego. Trudno jest też realizować cudze postulaty, nie bronią własnych, choć stoją one w kontrze. 

Matysiak o CPK. "Nic nie wiadomo"

W odniesieniu do środowych słów premiera Tuska na temat CPK, Matysiak skomentowała: - Nikomu nie jest do śmiechu, kiedy premier wychodzi na konferencję i mówi "ja wiem, ale nie powiem". To mocno cyniczna zagrywka podczas kampanii wyborczej. PO po prostu nie chce podać tej informacji - wyjaśniła.

 

- Myślę, że Platforma boi się zmiany zdania rozczarowanych wyborców - dodała. - Nikt nie wie, jak ten projekt będzie realizowany. W marcu miały odbyć się posiedzenia komisji, zostały jednak przeniesione na wniosek pana Laska. 

 

Wcześniejsze odcinki programu "Graffiti" dostępne TUTAJ.

 

Tekst jest aktualizowany. 

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie