Były oficer GROM nie kryje oburzenia po śmierci żołnierza. "To są nasi chłopcy"

Polska
Były oficer GROM nie kryje oburzenia po śmierci żołnierza. "To są nasi chłopcy"
Polsat News, Straż Graniczna
"Naval" nie krył oburzenia sytuacją na granicy

- Zapomnieliśmy, że pokój nie jest dany na zawsze- mówił były oficer GROM Paweł "Naval" Mateńczuk. Dodał, że żołnierze są oceniani za swoje działania przez pryzmat prawa w sytuacji pokoju, "a przecież na granicy prowadzone są działania bojowe". - Procedury powinny się zmienić - najlepiej z inicjatywy premiera - stwierdził. W trakcie rozmowy pojawiła się informacja o śmierci polskiego żołnierza.

Były oficer GROM Paweł "Naval" Mateńczuk w Polsat News komentował sprawę zatrzymania polskich żołnierzy na granicy. Pytany o to, kto jest winny, powiedział: - Jestem oburzony tą sytuacją. Proszę pamiętać, że żołnierzy są często oceniani za swoje działania bojowe przez pryzmat prawa w sytuacji pokoju. Z drugiej strony mamy żandarmerię i prokuraturę, które muszą działać zgodnie z prawem. Tutaj nie ma porozumienia - wyjaśnił "Naval".

 

Były żołnierz podkreślił, że nie rozumie postępowania, w którym żołnierze są zatrzymywani za działania podjęte w trakcie służby. - Nie ma usprawiedliwienia dla mnie, że się kogoś zakuwa w kajdanki. Przecież ten żołnierz normalnie przychodzi do pracy, normalnie można z nim porozmawiać i go wyprowadzić, nie jest nikim niebezpiecznym. To są nasi żołnierze - nasi chłopcy i nasze dziewczyny - którzy są na granicy i zasługują na szacunek. Powinniśmy na nich patrzeć z wyrozumiałością. Tam są prowadzone działania bojowe, tylko w trakcie pokoju, o tym trzeba pamiętać - mówił.

Sytuacja na granicy. Były żołnierz: Pokój nie jest dany na zawsze

"Naval" zwraca uwagę na sytuację prawą w Polsce, która - jak dodaje - trwa od 30 lat. - Zapomnieliśmy w Polsce, że pokój nie jest dany na zawsze. Mamy jednak procedury i prawo, które skupia się na 'tu i teraz' - mówił, podkreślając, że warto zastanowić się nad traktowaniem prawa humanitarnego w sytuacji wojennej. - Tak, by wyjść z tej operacji cało i jednocześnie wykonać rozkaz - zastanawiał się rozmówca Polsatu.

 

W pewnym momencie prowadzący przekazał informacje, która pojawiła się w trakcie rozmowy na żywo. Dowództwo Generalne wydało komunikat dotyczący śmierci żołnierza ugodzonego nożem. Chodzi o wydarzenie z 28 maja - wówczas w pasie granicznym w rejonie Białowieży kilkudziesięcioosobowa grupa migrantów próbowała sforsować płot w okolicach posterunku straży granicznej w Dubiczach Cerkiewnych.

 

ZOBACZ: Burza po zatrzymaniu żołnierzy. Ekspert uderza w dowódców

 

Paweł "Naval" Mateńczuk przytoczył powiedzenie: "nie szkoda róż, gdy płoną lasy". - I w tym momencie płonie cały wielki las, a my opowiadamy o strzałach ostrzegawczych i patrzeniu na emigrantów. Ja wiem, że to są często biedni ludzie, ale przecież teraz zginął komuś syn - mówił.

 

WIDEO: Były oficer GROM Paweł "Naval" Mateńczuk komentuje śmierć żołnierza

 

 

Wspomniał następnie o nagraniu z konferencji prokuratury, podczas której rzeczniczka Prokuratora Generalnego Anna Adamiak mówiła m.in. strzały żołnierzy padły w taki sposób, że naraziły migrantów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. - Pani prokurator się na koniec ładnie uśmiechnęła, nie ma sobie nic do zarzucenia, bo działała zgodnie z prawem (...) Wszyscy działali zgodnie z prawem, ale zmarł chłopak. Wyobrażam sobie, że strzeliłby kilka razy w powietrze, a ta amunicja poleciałaby w stronę białoruską, to dziś może siedziałby w więzieniu - podkreślił były żołnierz. Dodał, że warto byłoby przestać na żołnierza jak na kogoś, kto "ślepo wykonuje rozkazy".

 

"Naval" uważa, że rozwiązaniem trudnej sytuacji mogłoby być m.in. powołanie obrońców z urzędu. - To byliby prawnicy w mundurach, którzy znają prawo, system i wiedzą, jak to działa - podsumował. - Powinien być też duży parasol ochrony prawny. (...) Najlepiej z inicjatywy premiera. Chodzi o to, żeby ci żołnierze wiedzieli, że nie będą karani za to, co zrobią i żeby się nie zastanawiali, czy będą karani za oddanie strzału ostrzegawczego - powiedział Paweł "Naval" Mateńczuk.

Karolina Gawot / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie