Usłyszeli pisk w ciemnym bunkrze. Policjanci ruszyli z pomocą
Policjanci ze Świebodzina przeszli kilkadziesiąt metrów w ciemności, aby ratować zwierzę, którego życiu zagrażało niebezpieczeństwo. Okazało się, że niedawno urodzony daniel znalazł się sam w bunkrze. Dzięki reakcji mundurowych zwierzę udało się ocalić.
Do nietypowej interwencji z udziałem świebodzińskich policjantów doszło w ubiegłym tygodniu. Do dyżurnego tamtejszej jednostki wpłynęło zgłoszenie od osób zwiedzających pobliskie bunkry.
Policjanci uratowali młodego daniela. Był sam w ciemnym bunkrze
Zwiedzający poinformowali policję o tym, że usłyszeli piski zwierzęcia, które - ich zdaniem - mogło znajdować się dwa piętra niżej w jednym z bunkrów. Na miejsce skierowany został patrol.
Mundurowi weszli do bunkra, gdzie po przejściu kilkudziesięciu metrów w ciemności, trafili na młodego daniela. Zwierzę było wycieńczone. "Policjanci przewieźli je do firmy, która na co dzień zajmuje się zabezpieczaniem zwierząt w Świebodzinie, jednakże tutaj potrzebna była specjalistyczna pomoc" - relacjonuje lubuska policja.
ZOBACZ: Brazylia: Policjanci uratowali pumę z rąk przestępców
Funkcjonariusze szybko ustalili, gdzie można taką uzyskać. Ostatecznie mały daniel trafił do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt przy Parku Krasnala w Nowej Soli.
W poniedziałek policjanci skontaktowali się z przedstawicielem ośrodka, który przekazał im, że zwierzę - mimo ciężkiej sytuacji - przeżyło. Młody daniel przebywa teraz pod opieką wspomnianej placówki.
Skąd pochodzi daniel? Do Europy przywieźli go starożytni
Daniele należą do rodziny jeleniowatych. Do Polski zostały sprowadzone z południowej Europy. Gatunek ten oryginalnie pochodzi z jednak Azji, a do krajów śródziemnomorskich trafił najpierw za sprawą Fenicjan, a później Rzymian.
Ponieważ daniele świetnie poradziły sobie w polskich warunkach środowiskowych, stały się dziko występującym gatunkiem. Żyją zarówno na nizinach, jak i na wyżynach, zamieszkując tam lasy liściaste i mieszane. Są mniejsze od jeleni, ale większe od saren.
Czytaj więcej