CPK powstanie? Media: Premier Donald Tusk zdecydował
Centralny Port Komunikacyjny zostanie zrealizowany - taką decyzję, według ustaleń dziennikarzy, miał podjąć premier Donald Tusk. Ważnym elementem inwestycji ma być sieć kolejowa i nacisk na nią - a nie na spore lotnisko w Baranowie - ma kłaść rząd Koalicji 15 Października. Najszybciej powstać może "igrek", czyli szlak, którym pociągi dotrą do CPK oraz czterech sporych aglomeracji w Polsce.
Jak podał "Puls Biznesu", "najdalej w środę" szef rządu zapali publicznie zielone światło dla budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie. Tego samego dnia ma również podać orientacyjne daty powstania lotniska (wstępnie to lata 2032-2035) i towarzyszącej mu sieci kolejowej, a także najważniejsze szczegóły dotyczące inwestycji.
Poza gigalotniskiem najważniejszą częścią składową CPK ma być tzw. igrek, czyli szlak dużych prędkości dla pociągów jadących z Warszawy przez Baranów, Łódź, a następnie do Poznania lub Wrocławia. To odcinek, o konieczności powstania którego w Polsce mówi się od lat.
Donald Tusk zgodził się na CPK? Zaplanowano konferencję
Centrum Informacyjne Rządu podało we wtorek wieczorem, że w środę o 12:00 odbędzie się konferencja z udziałem premiera. Nie uściślono jednak, na jaki temat głos zabierze Donald Tusk. Towarzyszyć mu będą ministrowie sprawiedliwości, spraw wewnętrznych oraz szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
ZOBACZ: Szymon Hołownia ostrzega. "Albo Trzecia Droga, albo Konfederacja"
Budowa "igreka" pochłonąć ma 72 mld złotych, co daje mniej więcej 150 mln zł za jeden kilometr. W jego skład wejść ma dalekobieżny tunel kolejowy pod Łodzią, którego drążenie rozpoczęło się pod koniec 2023 roku - stąd pewność wśród ekspertów, że chociaż ten odcinek Kolei Dużych Prędkości powstanie. Nie wiadomo jednak, co z resztą sieci.
Pewne jest natomiast, że nowa władza zrezygnowała z konceptu kolejowych "szprych" z różnych, niekiedy słabiej zaludnionych regionów Polski. Linie te na publikowanych schematach zbiegały się w "piaście", czyli właśnie CPK. Uznano jednak, iż plan ten trzeba urealnić, aby pomóc całemu projektowi: i portowi w Baranowie, i KDP.
Oko.press podawało wcześniej nieoficjalnie, że rządzący chcą kłaść większy nacisk na segment kolejowy CPK niż na ten lotniczy.
"Igrek" będzie pierwszą linią Kolei Dużych Prędkości w Polsce
Interia, powołując się na ocenę specjalistów, podawała w maju, iż realną datą oddania do użytku "igreka" są lata 2032-2035 - te same, jak ogólnie dla CPK. - Prędkość 250 km/h to jego realistyczny wariant, ale oszczędny. Jadące tak pociągi, w polskich warunkach, bardzo mocno skracają czas podróży - tłumaczył Andrzej Pawłowski, prezes przewoźnika Ciech Cargo.
Natomiast Jakub Majewski, szef rady nadzorczej PKP PLK podkreślał, że aglomeracje w Polsce są równomiernie rozłożone, dlatego lepszy byłby policentryczny układ KDP, a nie oparty o "piastę". - Gwiaździste układy powstały we Francji, gdzie Paryż dominuje nad resztą państwa pod względem rozwoju i liczby ludności, a także Hiszpanii, która ma niską gęstość zaludnienia - dodawał.
ZOBACZ: Kolej na wakacje. PKP zapowiada więcej połączeń i szybszy czas przejazdu
Poza kwestią kolejową do ustalenia zostaje, czy po budowie CPK funkcjonować będzie Lotnisko Chopina w Warszawie, a jeśli nie - co powstanie na terenach po nim, leżących stosunkowo blisko centrum miasta, a dodatkowo już skomunikowanych drogowo oraz kolejowo. Na początku roku pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek mówił Interii, że w przypadku Okęcia popełniono "duży błąd".
- Bo jednocześnie, jeżeli mówimy o transporcie lotniczym, to w 2018, 2019 roku wstrzymano między innymi modernizację lotniska Chopina. To tak naprawdę nie byłaby inwestycja w Chopina, tylko w Centralny Port Komunikacyjny, budowanie wolumenu pasażerów, który można byłyby przenieść bezpośrednio na nowe lotnisko - argumentował.
Czytaj więcej