Masakra w Szwecji. Polak został skazany
20-letni Polak został skazany na dożywocie za współudział w strzelaninie, do której doszło w ubiegłym roku w Szwecji. Miłosza O. uznano za winnego strzelania do przechodniów i spowodowania śmierci dwóch osób. Ponieważ nie ma szwedzkiego obywatelstwa, zostanie wydalony do Polski.
Sąd w Huddinge pod Sztokholmem skazał w poniedziałek na kary dożywocia 20-letniego Miłosza O. oraz 20-letniego Ronniego D. za zastrzelenie z broni automatycznej dwóch przypadkowych osób oraz usiłowanie morderstwa 17 przechodniów.
Polak skazany na dożywocie
W toku śledztwa ustalono, że pochodzący z Polski Miłosz O. kierował autem, którym sprawcy dotarli na miejsce, a także pozyskał broń. Z kolei Ronnie D., będący synem kurdyjskich migrantów, oddał 20 strzałów w kierunku przechodniów.
Sąd stwierdził, że obaj mężczyźni "działali na zlecenie osób powiązanych z siatką przestępczą" oraz "ich celem było zastrzelenie członków konkurencyjnego gangu".
ZOBACZ: Straż Graniczna ukarała żartownisiów. Funkcjonariusze nie mieli litości
"Strzelanina miała związek z trwającą w regionie Sztokholmu falą przemocy i jej dokonanie w sobotnie popołudnie na pełnym przechodniów placu w Farsta było szczególnie bezmyślne. Działania oskarżonych świadczą o ich całkowitej obojętności na ludzkie życie" - powiedziała sędzia Agneta Kornstrand.
Mimo szeroko zakrojonych działań, policji nie udało się ustalić, kto konkretnie miał zostać zastrzelony. Początkowo sądzono, że celem ataku był 15-latek, który zmarł na miejscu.
Prawdopodobnie za strzelaniną stał gang Foxtrot, skonfliktowany z grupą Dalen, która miała przejąć kontrolę nad dzielnicą Farsta.
ZOBACZ: Napromieniowany samochód przy polskiej granicy. Zareagowały ukraińskie służby
Polak, który nie posiada szwedzkiego obywatelstwa, zostanie wydalony ze Szwecji. Ponadto skazani mają również zapłacić rodzinom ofiar wysokie odszkodowania.
Strzelanina przed centrum handlowym w Szwecji
Do strzelaniny doszło 10 czerwca 2023 roku w dzielnicy Farsta w Sztokholmie. Miłosz O. oraz Ronnie D. podjechali pod centrum handlowe skradzionym BMW. Następnie zaczęli oddawać strzały w kierunku przechodniów.
W wyniku niespodziewanego ataku zginęły dwie osoby: 15-latek i 45-letni mężczyzna.
ZOBACZ: Polak trafił do więzienia w Tunezji. Apel ministra spraw zagranicznych
Cztery kolejne osoby zostały ranne. Część z nich transportowano do szpitala za pomocą śmigłowca.
Miłosza O. i Ronniego D. zatrzymano tego samego dnia po policyjnym pościgu pod miastem Soedertaelje. Mężczyźni uciekali samochodem, pokonując niektóre odcinki z prędkością 200 km na godzinę.
Po zatrzymaniu Polaka policja ustaliła, że już wcześniej był skazywany za rozboje i napad. Ronnie D., którego rodzice pochodzą z Bliskiego Wschodu był z kolei sądzony za drobne przestępstwa narkotykowe.
Czytaj więcej