Krzysztof Bosak: Służby na granicy powinny móc używać broni
- Powinni mieć rozkazy, aby używać broni proporcjonalnie do sytuacji. Jeżeli jest zagrożone zdrowie czy życie, to rozkazy powinny być takie, żeby mogli używać broni, która strzela - stwierdził wicemarszałek Sejmu z ramienia Konfederacji Krzysztof Bosak, pytany o to, czy pogranicznicy powinni mieć większą dowolność w użyciu broni.
Krzysztof Bosak był pytany o to, czy rząd ma wsparcie Konfederacji w zakresie przywrócenia strefy buforowej, która od wtorku ma pojawić się przy polsko-białoruskiej granicy.
- Nie ma, bo o to wsparcie nie prosił i tego wsparcia nie potrzebuje. My popieramy ochronę granicy, popieraliśmy ją jeszcze zanim powstała tam zapora. Wzywaliśmy do zabezpieczenia granicy. Kiedy PO głosowało przeciwko budowie płotu na granicy, my głosowaliśmy za - opisał gość Marcina Fijołka.
Krzysztof Bosak o strefie buforowej przy granicy
Jak dodał, jego ugrupowania ma przede wszystkim zamiar wspierać funkcjonariuszy Straży Granicznej oraz polskich żołnierzy, którzy tam służą. - Ponad dwa lata temu napisałem publiczne pytanie, co do instrukcji użycia broni i wyposażenia w środki przymusu bezpośredniego, jakie mają funkcjonariusze i to jest rzecz, na której powinniśmy się skupić - podkreślił wicemarszałek Sejmu.
ZOBACZ: Granica polsko-białoruska. Jarosław Kaczyński z żądaniem do władzy
Prowadzący zapytał Krzysztofa Bosaka o to, czy jego zdaniem funkcjonariusze powinni mieć większą dowolność w kwestii użycia broni przy granicy. - Nie, nie powinni mieć większej dowolności. To są formacje mundurowe, natomiast powinni mieć rozkazy, aby używać broni proporcjonalnie do sytuacji. Jeżeli jest zagrożone zdrowie czy życie, to rozkazy powinny być takie, żeby mogli używać broni, która strzela - stwierdził polityk.
Atak na polskiego żołnierza przy granicy. "Powinni mieć rozkazy"
Jak dodał, żołnierze przy granicy powinni być wyposażeni w pojazdy opancerzone i "być może pozostawać w większym dystansie od tego płotu". - Jeżeli można kogoś dźgnąć nożem przytwierdzonym do kija, to znaczy, że po prostu stoi bardzo blisko. Broń palna jest po to, żeby zwiększyć dystans - argumentował Boska, nawiązując do ostatniego ataku cudzoziemca na żołnierza wojska polskiego na granicy.
Wideo: Krzysztof Bosak o sytuacji na granicy
Polityk zauważył, że są różne rodzaje broni palnej, na temat których nie ma powszechnej świadomości. - Ludzie jak myślą o broni palnej, to myślą często o karabinach z ostrą amunicją. Tymczasem mamy broń gładkolufową, amunicję śrutową - różnego rodzaju broń, która odstrasza, ale nie zabija - wymieniał gość "Graffiti".
Bezpieczeństwo granicy. "Ciągle pracujemy na decyzjach PiS"
Bosak jest zdania, że temat kryzysu przy polsko-białoruskiej granicy nie jest niczym nowym, a tymczasem "pracujemy ciągle na decyzjach, podjętych przez rząd PiS". - Pytanie, co nowego do ochrony granicy wnieśli minister (Tomasz - red.) Siemoniak i minister (Marcin - red) Kierwiński - dodał wicemarszałek Sejmu.
ZOBACZ: Program Tarcza Wschód. Wyborcy jednej partii nie są do niego przekonani
Rozmówca Marcina Fiołka odniósł się też do projektu Tarczy Wschód. - Oni sami nie wiedzą, co mówią. Najpierw Donald Tusk opowiadał o jakiś fortyfikacjach, wcześniej ani żołnierza ani cywilni eksperci nie mówili nic o potrzebie budowy bunkrów w sensie ścisłym. Pytanie, czy to nie jest narracja medialna - ocenił Bosak.
Bosak: Nie możemy pozwolić na korytarz nielegalnej migracji
- Rząd nie zmienił stanowiska. Rząd mamy jeden - państwa polskiego. Rząd Platformy (Obywatelskiej - red.), Lewicy, PSL (i Polski 2050 -red.) w sprawie ochrony granic mówi bardzo podobnie, jak rząd PiS - dodał polityk, odpowiadając na pytanie o politykę Koalicji 15 Października wobec sytuacji na wschodniej granicy.
- My nie możemy pozwolić na ustanowienie tam korytarza dla nielegalnej migracji. Te organizacje humanitarne, które uważają, że nie można kogoś wziąć za fraki i wywalić na właściwą stronę granicy, jeżeli ją nielegalnie przekroczył, to zwolennicy nielegalnego korytarza migracyjnego. To by zniszczyło bezpieczeństwo życia w Polsce i dokładnie o to, chodzi służbom białoruskim i rosyjskim - podsumował.
Czytaj więcej