Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. Lewica krytykuje Zielony Ład. Chce "mocniejszej polityki"

Polska
Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. Lewica krytykuje Zielony Ład. Chce "mocniejszej polityki"
PAP/Marian Zubrzycki
Konwencja Lewicy

- Zielony Ład nie trafia w centrum problemu - przekonywała na konwencji Lewicy współprzewodnicząca Federacja Młodych Socjaldemokatów Zuzanna Piwowar. Jej zdaniem potrzebne są jeszcze dalej idące rozwiązania. Były premier Marek Belka podkreślił, że Unia Europejska, nie służy tylko do zapewniania dobrobytu.

W sobotę z okazji Dnia Dziecka konwencja programowa Lewicy odbyła się pod hasłem "Europa dla Młodych". Oprócz kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego i czołowych polityków ugrupowania wzięli w niej udział przedstawiciele Federacji Młodych Socjaldemokratów. 

Wybory do PE. "Zielony Ład nie trafia w centrum problemu"

Współprzewodnicząca młodzieżówki Zuzanna Piwowar, podkreśliła, że obecne regulacje ws. klimatu to za mało. - Zielony Ład nie trafia w centrum problemu. Potrzebujemy dużo bardziej radykalnej i mocnej polityki klimatycznej. Potrzebujemy świata, w którym korporacje wezmą pełną odpowiedzialność za emisje dwutlenku węgla, za które są odpowiedzialne - stwierdziła. 

 

- Jesteśmy pokoleniem, które wie, że musi oszczędzać wodę, które wie, że musi ograniczać loty samolotem. Pokoleniem, które wie, że nie może wszędzie jeździć autem i segregować śmieci - dodała. 

 

ZOBACZ: "Nadchodzi czas kobiet". Lewica szykuje się na rewolucję

 

Inny wątek poruszył współwystępujący z członkinią FMS Marek Belka. - Unia Europejska zapewnia nam nie tylko dobrobyt, ale także bezpieczeństwo, ale dzisiejszy świat się bardzo szybko zmienia, a my musimy tym sobie poradzić - wskazał były premier.

 

Jako jeden z problemów wymienił "wyścig technologiczny". - Jako pierwsi w świecie postanowiliśmy uregulować sztuczną inteligencję tak, żeby ona nie opanowała nas, tylko nam służyła. To jest wielkie osiągnięcie Europy - podkreślił. 

Konwencja programowa Lewicy. Wybory dla 16-latków?

Współprzewodniczący Lewicy Robert Biedroń podkreślał, że wsłuchiwanie się w głos młodych jest czymś niezwykle ważnym. Jego zdaniem powinni mieć też wpływ na decyzje, które podejmowane są w PE. - Chcemy obniżenie wieku wyborczego do 16 roku życia, aby młodzi mogli współdecydować o przyszłości Unii Europejskiej - zaproponował polityk. 

 

ZOBACZ: Wybory parlamentarne 2024. Lewica odsłoniła karty. Znamy "jedynki"

 

- Te wybory będą ważne. Będą o tym jaka będzie Europa. Niezależnie czy jesteś dziewczyną z dużego miasta, czy chłopakiem z małej miejscowości - idź na wybory. Od tych wyborów zależy jaka będzie nasza przyszłość - dodał. 

Agata Sucharska / mak / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie