Dmitrij Miedwiediew ostrzega przed ruchem Rosji. "Wejście w fazę końcową"

Świat
Dmitrij Miedwiediew ostrzega przed ruchem Rosji. "Wejście w fazę końcową"
AP/AP/Sputnik
Dmitrij Miedwiediew ostrzega przed ruchem Rosji

Dmitrij Miedwiediew stwierdził, że "konflikt Moskwy z Zachodem rozwija się według najgorszego scenariusza" i że "nikt nie może wykluczyć jego eskalacji i wejścia w fazę końcową". Wpis byłego prezydenta Rosji pojawił się tuż po informacji, że prezydent Joe Biden zezwolił Ukrainie na uderzenie na terytorium Rosji amerykańską amunicją.

We wpisie w mediach społecznościowych wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew dał do zrozumienia, że konflikt Moskwy z Zachodem rozwija się według "najgorszego scenariusza" i że "nikt nie może wykluczyć jego eskalacji i wejścia w fazę końcową".

 

W ten sposób były prezydent Rosji odniósł się do informacji, że prezydent USA Joe Biden rozluźnił restrykcje dotyczące użycia amerykańskiej broni przez Ukrainę, pozwalając siłom ukraińskim na rażenie celów wewnątrz Rosji.

 

Warto podkreślić jednak, że Biały Dom postawił jednak jeden warunek - przedstawiciel administracji USA przekazał, że "polityka dotycząca zakazu stosowania ATACMS lub uderzeń dalekiego zasięgu na terenie Rosji nie uległa zmianie".

Rosja. Miedwiediew zapowiada możliwą "odpowiedź"

To istotne w kontekście słów, których użył Miedwiediew. Rosyjski propagandysta w swoim wpisie podkreślał, że kraje zachodu "rzekomo zezwoliły na użycie swojej broni dalekiego zasięgu na terytorium Rosji".

 

"Taka 'indywidualna pomoc' państw NATO przeciwko Rosji - czy to kontrolowanie jej rakiet manewrujących dalekiego zasięgu, czy wysłanie kontyngentu żołnierzy na Ukrainę - oznacza poważną eskalację konfliktu" - dodał.

 

ZOBACZ: Miedwiediew rzuca gromami. "Chór nieodpowiedzialnych drani"

 

Miedwiediew podsumował, że "dawna Ukraina i jej sojusznicy z NATO otrzymają odpowiedź o tak niszczycielskiej sile, że sam Sojusz po prostu nie będzie w stanie oprzeć się wciągnięciu w konflikt".

Rosja. Miedwiediew nie odpuszcza. Ostatnio mówił o Polsce

Dmitrij Miedwiediew to naczelny propagandysta Kremla. Wielokrotnie decydował się na na oskarżenia i groźby pod adresem NATO, w tym Polski.

 

Ostatnio odniósł się do wypowiedzi szefa MSZ Radosława Sikorskiego na temat możliwego konfliktu Stanów Zjednoczonych z Rosją. "Amerykanie powiedzieli Rosjanom, że jeśli odpalą 'atomówkę', (...) uderzymy we wszystkie wasze pozycje na Ukrainie bronią konwencjonalną, zniszczymy je wszystkie. Myślę, że to wiarygodna groźba" - mówił szef polskiego MSZ w w "The Guardian".

 

Miedwiediew w odpowiedzi stwierdził, że Sikorski nie tylko przeinacza fakty, ale także bardzo nierozważnie kieruje groźby w stronę Rosji. Zapowiedział, że jeśli Moskwa zdecyduje się na atak, na pewno nie pominie Polski - "Warszawa z pewnością otrzyma swoją część popiołów radioaktywnych".

Karolina Gawot / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie