Pokazał fragment rozmów z M. Szczerbą. "Muszę ujawnić pewne fakty"

Polska Aleksandra Boryń / Polsatnews.pl
Pokazał fragment rozmów z M. Szczerbą. "Muszę ujawnić pewne fakty"
Polsat News
P. Jabłoński pokazał fragment rozmów z M. Szczerbą

- Jestem cały czas gotowy, żeby zeznania złożyć (...). Pan Szczerba najprawdopodobniej obawia się tego, co mogę powiedzieć - oznajmił w rozmowie z Wojciechem Dąbrowskim Paweł Jabłoński. Polityk pokazał fragmenty rozmów z przewodniczącym komisji ds. afery wizowej, z których wynika, że Szczerba miał zabiegać o wizy dla cudzoziemców.

We wtorek miało odbyć się przesłuchanie Daniela Obajtka, jednak były prezes Orlenu nie stawił się na wezwanie komisji ds. afery wizowej, twierdząc, że "formalnie nie został powiadomiony o przesłuchaniu". Zamiast niego na salę wtargnął Paweł Jabłoński, który zajął miejsce świadka i chciał zeznawać.

 

- Nie został pan wezwany na posiedzenie tej komisji, nie jest pan przewidziany w tym porządku obrad. Oczekiwaliśmy pan Obajtka, a nie pana Jabłońskiego - powiedział przewodniczący komisji Michał Szczerba. 

Paweł Jabłoński pokazał rozmowy z Michałem Szczerbą

Dziennikarz Polsat News Wojciech Dąbrowski zapytał posła PiS, czy planuje powtórkę z wtorkowego incydentu. - Ja jestem cały czas gotowy, żeby zeznania złożyć. Pan Szczerba powiedział nieprawdę, bo ja jestem wezwany na świadka. Prawie trzy miesiące temu zostałem formalnie wezwany, ale cały czas pan przewodniczący nie wyznaczył terminu - powiedział polityk PiS. 

 

- Nie zrobił tego, bo najprawdopodobniej obawia się tego, co mogę powiedzieć - stwierdził dodając, że "musi ujawnić pewne fakty na temat pana posła". 

 

 

- On sam - w czasie, gdy ja byłem wiceministrem spraw zagranicznych - wielokrotnie zwracał się do mnie z różnego rodzaju interwencjami w sprawach wizowych, konsularnych, zabiegał o ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców w Polsce i ja to zamierzałem ujawnić w czasie wczorajszego przesłuchanie i pewnie dlatego on uciekł - wyznał na antenie Polsat News. 

M. Szczerba miał zabiegać o wizy dla cudzoziemców

Następnie polityk pokazał fragmenty rozmów ze Szczerbą na przestrzeni 2020 i 2021 roku, gdzie jest m.in. napisane "dziękuję za pomoc Białorusinom petersburskim" oraz "interweniuję w sprawie przyznania mu wizy na granicy". 

 

 - Żeby była jasność, bo tu chodziło o osoby z terytorium Białorusi i Rosji, pan poseł wskazywał, że to osoby, które mają różne powody polityczne, by przyjechać do naszego kraju i my rzeczywiście podejmowaliśmy takie działania. To była specjalna procedura, żeby to sprawdzić - tłumaczył Jabłoński.

 

ZOBACZ: "Nie będę małpą w cyrku". Daniel Obajtek zdecydował ws. komisji śledczej

 

Podkreślił, że nie ma pretensji do Szczerby, że wtedy tak działał bo "prawdopodobnie miał dobre intencje, ale dziś wykazuje się skrajnym cynizmem". - Zarzuca nam, że były różnego rodzaju procedury wizowe, a sam o to zabiegał, na co są dowody - dodał. 

 

- Tak naprawdę powinien być chyba wyłączony z tej komisji, bo zachodzi pewien konflikt interesów - powiedział Jabłoński. 

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie