Migrant zaatakował żołnierza. Nowe informacje o stanie zdrowia

Polska
Migrant zaatakował żołnierza. Nowe informacje o stanie zdrowia
PAP/Marcin Obara
Wiceszef MON Cezary Tomczyk

- Stan żołnierza, który został zaatakowany we wtorek na polsko-białoruskiej granicy, jest ciężki - poinformował wiceszef MON Cezary Tomczyk. Wiceminister podkreślił, że sytuacja na granicy jest "bardzo gorąca", ponieważ w ciągu doby dochodzi zazwyczaj do kilkudziesięciu incydentów.

Wiceszef MON Cezary Tomczyk przekazał nowe informacje o stanie żołnierza zaatakowanego na granicy polsko-białoruskiej. - Jego stan jest ciężki. Walczy o swoje zdrowie i życie - poinformował w Radiu ZET. 

 

ZOBACZ: Żołnierz zaatakowany na granicy. Jest reakcja Donalda Tuska

 

Pytany o to, czy żołnierze powinni mieć prawo do użycia broni w stosunku do migrantów, odparł, że w momencie, gdy funkcjonariusz jest atakowany, ma prawo do użycia broni. - Ale pamiętajmy też, że starają się zawsze reagować adekwatnie do sytuacji - powiedział. 

 

Przypomnijmy, że we wtorek Straż Graniczna przekazała, że mężczyzna był raniony nożem przez jednego z cudzoziemców, który usiłował sforsować stojącą na granicy zaporę. Pierwszej pomocy żołnierzowi udzielili funkcjonariusze SG. Potem Został przetransportowany do szpitala w Hajnówce, gdzie przeszedł operację. 

Atak na polskiego żołnierza. Sytuacja na granicy jest "bardzo gorąca"

Cezary Tomczyk podkreślił również, że sytuacja na wschodniej granicy jest "bardzo gorąca". Poinformował, że w ciągu jednego dnia dochodzi tam do około 300-400 prób nielegalnego przekroczenia granicy oraz kilkudziesięciu incydentów. - Dziś na granicy Rzeczypospolitej mamy sześć tys. żołnierzy oraz 1,5 tysiąca strażników granicznych i policjantów - przekazał.

 

ZOBACZ: Straż Graniczna zobaczyła porzucone auto. Zajrzała do środka i wezwała policję

 

Wiceminister został również zapytany o to, czy rządzący nie powinni przeprosić m.in. za to, że wcześniej krytykowali pomysł budowy zapory na polsko-białoruskiej granicy. - Premier Donald Tusk zawsze mówił, że trzeba bronić polskiej granicy. My byliśmy przeciwko prowizorce (...). Wie pan (...), ile dzisiaj zajmuje migrantom sforsowanie tej zapory zbudowanej przez PiS? Około 20 sekund - przy użyciu lewarka samochodowego - mówił, podkreślając, że zapora będzie modernizowana, bo "jest dzisiaj dziurawa jak sito".

 

ZOBACZ: Straż Graniczna rozbiła grupę przestępczą. Przemycali ludzi przez granicę

 

Na tak na żołnierza zareagował również szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. - Doszło do bandyckiego ataku na polskiego żołnierza, doszło też do ataku na funkcjonariusza Straży Granicznej. To jest sytuacja, która z każdym dniem staje się coraz trudniejsza. Dochodzi do bandyckich ataków na naszych żołnierzy i funkcjonariuszy - to jest zorganizowana akcja, prowadzona przez służby białoruskie - skomentował podczas wtorkowej. 

Agata Sucharska / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie