Afera wizowa. Mateusz Morawiecki przed komisją [ZAPIS RELACJI]

Polska
Afera wizowa. Mateusz Morawiecki przed komisją [ZAPIS RELACJI]
Polsat News
Komisja śledcza ds. afery wizowej

Przed komisją śledczą ds. afery wizowej zeznawał były premier i wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki. Zapis relacji.

Zapis relacji
Relacja zakończona

Dziękujemy za śledzenie relacji. Więcej informacji na stronie głównej Polsatnews.pl

Przewodniczący zapowiedział, że w następnym tygodniu odbędzie się przesłuchanie Daniela Obajtka - Jakby miał pan jakiś kontakt z panem Obajtkiem, to proszę mu przekazać - powiedział. 

Przewodniczący Michał Szczerba podziękował świadkowi za stawiennictwo. 

- Według pańskiej wiedzy, które osoby, powołane przez nas na świadków, w pańskiej ocenie mogłoby nam najbardziej pomóc w rozwikłaniu w tego kłamstwa wizowego? - pytał Milewski. 

- Nie wiem, jakich wezwaliście świadków, bo mam ważniejsze rzeczy niż oglądanie komisji - skomentował. 

 

Jako ostatni pytanie będzie zadawał poseł Milewski. 

- Olefiny 3 i Grupa Azoty to kluczowe inwestycje? - zapytał Maciej Konieczny.

- Są bardzo ważnymi - odparł podkreślając, że było również więcej takich inwestycji np. fabryka Intela, który jest teraz "pod znakiem zapytania". 

- Akurat partia Razem jest zwolennikiem tej inwestycji, wsparłby mnie pan. Dla dobra Polski razem moglibyśmy coś zadziałać - zaproponował Morawiecki. 

- Prawdziwym przewałem było to, że nielegalna imigracja miała być na zlecenie pani Merkel - powiedział Morawiecki. 

- Wierzę w stuprocentową uczciwość ministra Raua - podkreślił były premier. 

- Nie chce pan wiedzieć, jak mój na pana mówi - powiedział do Szczerby Kaleta. 

- Nie interesuje mnie to - odpowiedział. 

- Pan przewodniczący Szczerba zapraszał do Sejmu sędzia Szmydta - powiedział Morawiecki. 

- Znowu pan kłamie. Mój chrześniak na pana mówi "pinokio" - skomentował Szczerba. 

- Jeszcze nie wiemy, pan Wawrzyk jest winny, czy niewinny - powiedział Mateusz Morawiecki. 

- Nie znam pana (Edgara) Kobosa. Nigdy go nie spotkałem - powiedział Mateusz Morawiecki.

- Panie premierze "nie mam żadnej wiedzy", "proszę pytać ministra", czy pan był tak niekompetentny? - zapytała Janyska. 

- Nie odpowiem na to, bo jest tu ukryta teza i inwektywa. Niech pani sama sobie odpowie na to, jaka jest praca szefa Rady Ministrów - odpowiedział. 

Pytania kontynuuje wiceprzewodniczący Marek Sowa. 

Pytania zaczął zadawać Michał Szczerba. - Czy pan nie uważał, że również minister Rau powinien zostać zdymisjonowany? 

- Odpowiada ten, wobec kogo służby mają poszlaki czy dowody, do szef MSZ nie było uwag - odpowiedział. 

Kaleta prosił o szansę ostatniego pytania. - Jedyne co mogą panu zaproponować to wykluczenie z posiedzenia - odpowiedział Szczerba. - Naprawdę dość takiego zachowania. Pan już nie ma głosu - dodał. 

- Upominam pana, przywołuje pana do porządku. Pan powiedział dwa słowa za dużo - powiedział Szczerba. 

- Najmocniej przepraszam - powiedział Kaleta. 

- To nie jest miejsce na seksistowskie teksty - powiedziałą Leo. 

- Tutaj był takim wątek, który przedstawiły nasze komisyjne dziewczyny... - zaczął Kaleta. 

- Panie przewodniczący proszę o upomnienie pana posła Kalety - zaapelowała Leo. 

Kaleta: Panie premierze czy pan się nudzi moimi pytaniami?

Morawiecki: Ależ skąd. Pana jestem szczególnie zainteresowany. 

- Komisja boi się przesłuchiwać świadków, których wcześniej wyznaczyła - stwierdził Morawiecki. 

- Jak pan myśli, dlaczego pan przewodniczący nie chce przesłuchać świadków, których już wyznaczyła. Dlaczego nie chce przesłuchać Jabłońskiego? - zapytał Kaleta. 

- Uchylam to pytanie. Nie odpowie pan na to pytanie, dopóki ja prowadzę komisję - powiedział Szczerba. 

Pytania zadaje Piotr Kaleta. 

Na sali wybuchł śmiech. - Kaczyński headhunter - powiedział ktoś.

- Wszystkich pan rozbawił panie pośle. Nawet pana przewodniczącego Sowę - odparł Morawiecki.

- Casting na premiera był? - dało się usłyszeć w tle. 

Mulawa: Jest pan osobą bardzo sprawną.

Morawiecki: Dziękuję. 

Mulawa: Być może dlatego pan Kaczyński zdecydował się przetransferować pana od pana Tuska. 

Morawiecki: Na co się zdecydował? Bo zainteresowała mnie ta koncepcja?

Mulawa: Dlaczego zdecydowaliście się na sprowadzenie tak wielu migrantów m.in. z krajów muzułmańskich?

Morawiecki: To jest pytanie z tezą, nie wolno zadawać takich świadkowi. 

Pytanie zadaje Krzysztof Mulawa. 

- Wnioskuje o wezwania na świadka byłego ministra rozwoju - zaapelował Morawiecki w odpowiedzi na pytanie o istnienie rejestru migrantów i narzędzia weryfikacji. 

Pytania zadaje Mirosław Kamiński. 

Aleksandra Leo przytoczyła wypowiedź ludzi z otoczenia Zbigniewa Ziobry, którzy mieli go uważać za "niemieckiego lub rosyjskiego agenta".

- Pani chce przystąpić do obrażania mnie? Czy ja mam zacytować jakieś rzeczy, które mówi się o przewodniczącym Szczerbie? - oburzył się Morawiecki.

- Z odpowiedzi świadka wynika, że wszyscy wiedzieli więcej o aferze wizowej niż premier - wskazała Leo. 

Aleksandra Leo zwróciła uwagę, że Piotr Wawrzyk został zdymisjonowany, dopiero gdy afera pojawiła się w mediach.

- CBA na pewno nie dawało żadnego przyzwolenia na korupcyjne działania w MSZ - odparł Morawiecki.

Leo: Czy Ziobro informował pana o tym procederze?

Morawiecki: Nie rozmawiałem o tym z ministrem Ziobrą. Proszę go zapytać, dlaczego mnie nie informował. 

Leo: Czy uważa pan, że 607 łapówek to nie jest problem?

Morawiecki: Niestety w państwie często takie problemy występują. 

Morawiecki ponownie twierdził, że Michał Szczerba promował sprowadzanie do Polski migrantów z Bliskiego Wschodu pokazując jeden z materiałów.

Pytania zaczęła zadawać Aleksandra Leo.  

- Próbowaliście wybudować ścieżkę z pizzerami przy granicy, a my wybudowaliśmy zaporę, która jest jedną z najpoważniejszych - mówił Morawiecki. 

- Jest pan niepoważny, bardzo niepoważny. Nie dziwię się, że pana praca była źle oceniana. Nawet przez pana kolegę z rządu wiceministra Romanowskiego, który jak widać zastanawiał się, czy pan jest agentem ruskim, czy niemieckim - powiedziała Janyska.

Poseł Andrzej Śliwka odniósł się w mediach społecznościowych do wykluczenia go z posiedzenia komisji. 

Janyska: Czy przestrzegał pan regulaminu pracy Rady Ministrów?

Morawiecki: Proszę zadawać poważne pytania. 

Pytania zaczęła zadawać Maria Małgorzata Janyska. 

- Jestem zszokowany, że pan bagatelizuje ten mechanizm korupcji wokół MSZ - skomentował zeznania Morawieckiego Szczerba. 

- Na czym polega "kłamstwo wizowe?" - pytał Milewski.

- Na mnożeniu razy tysiąc - odarł świadek. 

Mateusz Morawiecki nawiązał do wizyty Michała Szczerby w Usnarzu, gdzie słyszał o "utrudnieniu pracy funkcjonariuszy". 

- Jeżeli świadek będzie po raz kolejny będzie mówił nieprawdę... Prosiłbym, żeby pan nie konfabulował, bo będzie drugi pozew - odpowiedział. 

Pytania zaczął zadawać poseł Milewski. 

Morawiecki został zapytany, czy uważa, że żaden szpieg w ramach programu nie przedarł się do Polski odparł, że "być może wśród tych, o których zabiegał przewodniczący Szczerba". 

- Tonący Jabłońskiego się chwyta. Naprawdę, to co pan robi jest absolutnie niegodne. Chciałby zakończyć ten ponury i żenujący spektakl - odpowiedział mu przewodniczący Szczerba. 

- Jeszcze raz pan o tym powie, to będzie miał pan pozew - zapwoiedział. 

- Dla mnie było wiadomo, od naszych sojuszników, że Rosja szykowała się do wojny od października 2023 roku - powiedział. 

Morawiecki został również zapytany o liczbę informatyków z Białorusi, która mogła wjechać do Polski dzięki programowi. - Sądzę, że mogło to iść w dziesiątki tysięcy - stwierdził. 

- A czy mogłaby być rekomendowana przez kogoś ze służb? - dopytywał. 

- To jest daleko idąca insynuacja, na pańskim miejscu bym tego nie robił - odpowiedział. 

- Czym przykuła pańską uwagę? - zapytał Sowa. 

- Swoimi kompetencjami - odparł Morawiecki. 

- Kim dla pana była pani Justyna Orłowska? - zapytał. 

- Jednym z doradców, poznałem ją chyba w 2016 roku. Nie jest moją znajomą - odparł. 

Pytania kontynuuje poseł Sowa. 

- Prosimy aktualny numer Obajtka zostawić w sekretariacie komisji - powiedział. 

- A kiedy pan ostatnio rozmawiał? 

- Kilka dni temu, gratulowałem mu objazdu po Podlasiu - powiedział. 

- Obajtek nie rozmawiał z panem o inwestycji Olefiny 3? - zapytał Szczerba. 

- Nie przypominam siebie takiej rozmowy - odparł.

- Polegałem na służbach, które czasami włączały "czerwone światło" i wtedy działania były natychmiastowo przeprowadzane lub wstrzymywane. Czasami "pomarańczowe" wówczas w tej szarej strefie następowała analiza służb, czy jakaś regulacja jest rzeczywiście niebezpieczna, czy należy ją dopuścić, by nie paraliżować działań państwa - stwierdził Morawiecki. 

Michał Szczerba zapytał, czy to było słuszne, że w ramach wiz biznesowych, obywatele Rosji mogli wjeżdżać do Polski w trakcie wojny w Ukrainie.

- Na czym polegała polityka migracyjna? - zapytał Szczerba.

- Na powstrzymywaniu nielegalnej migracji - odpowiedział świadek. 

- Czy wiedział pan, że ten program był rozszerzany na obywateli rosyjskich? - dopytywał. 

- Nie wykluczam, że ta informacja do mnie dotarła - powiedział. 

- Chodziło o obywateli Białorusi, represjonowanych przez reżim Łukaszenki - odpowiedział mu Szczerba. 

- Z tego, co wiem, to pan próbował ściągnąć ludzi z Petersburga, z Rosji - zwrócił się do przewodniczego Morawiecki.

Dalsze pytania dotyczyły programu Poland Business Harbour.

 

- Ta sprawa był po raz pierwszy przekazana ówczesnemu mantrowi Mariuszowi Kamińskiemu w połowie 2022 roku - poinformował Morawiecki. 

Dalej przewodniczący pytał o powody odwołania i dymisji Wawrzyka. - Czy kierownictwo PiS zajmowało się sprawą Wawrzyka? - zapytał. 

- Nie kojarzę szerszych spotkań w tej sprawie - odpowiedział były premier. 

- Na początku sierpnia 2023 roku, najpóźniej do połowy sierpnia, dowiedziałem się od Kamińskiego, że służby wykryły nieprawidłowości w przyznawaniu wiz. Poprosiłem o szczegółową informację i na kolejnym spotkaniu dowiedziałem się, że istnieją wątpliwości dotyczące prawidłowości działań Piotra Wawrzyka. To musiało być po 20 (sierpnia) - odpowiedział Morawiecki. 

- Kiedy pan dowiedział się o korupcji w otoczeniu Piotra Wawrzyka? - zapytał. 

Pytania do świadka rozpoczyna Michał Szczerba. 

Komisja wraca po przerwie. 

Przewodniczący ogłosił trzy minuty przerwy. 

Poseł Śliwka został wykluczony z obrad przez przewodniczącego, ponieważ chciał złożyć kolejny wniosek formalny, co utrudniało dalszy przebieg obrad.

- Informuję, że został pan wykluczony z komisji po dwukrotnym przeszkodzeniu w komisji - powiedział Szczerba. 

- To jest cyrk co pan robi. Za dużo pan z posłem Jońskim przy tej granicy biegał - stwierdził poseł Śliwka.

Wniosek posła Śliwki nie uzyskał odpowiedniej większości. 

Pod głosowanie poddany został wniosek posła Andrzeja Śliwki ws. wyłączenia z obrad przewodniczącego w związku z podejrzeniami, że jest stronniczy. 

- Gdy byłem na Białorusi zadzwonił do mnie minister (Paweł) Jabłoński i powiedział, że mam od pana pełne wsparcie. Czułem się wtedy bezpiecznie - powiedział przewodniczący komisji Michał Szczerba. 

Polityk odniósł się tym samym do sugestii Morawieckiego,  był jednym z pomysłodawców i "ojców chrzestnych" projektu Poland Business Harbour.

Zakończyła się wolna wypowiedź. 

- Ta komisja ma przykryć kwestię zgody na nielegalną migrację. Po tym, jak wsypał was premier Francji - kontynuował. 

- Wczoraj wyłączyliście państwo posła (Zbigniewa) Boguckiego twierdząc, że był wojewodą, no po pół roku się zorientowaliście. Gratuluję przenikliwości naprawdę - skomentował Morawiecki.  

- Rzucone zostało wielkie oszczerstwo na pracowników służby konsularnej i należą im się przeprosiny - powiedział. 

- Zgodnie z pana słowami, które padły na tej komisji przyznał pan, że sprawa dotyczyła 607 wiz, a prawdopodobnie mniej, i dlatego nazwałem tę komisję komisją ds. wyjaśnienia kłamstwa Platformy Obywatelskiej - stwierdził. 

Mateusz Morawiecki wyraził chęć skorzystania z prawa do wolnej wypowiedzi. 

Kilka minut po godz. 10 na komisji ds. afery wizowej pojawił się Mateusz Morawiecki.

Zapraszamy do śledzenia relacji. 

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie