Wypadek z udziałem polskiej ciężarówki na Słowacji. Nie żyje dwóch strażaków
Dwóch strażaków zginęło, a dwóch policjantów zostało rannych w wyniku wypadku na Słowacji. Tamtejsze media poinformowały, że sprawcą wypadku jest kierowca polskiej ciężarówki, który z impetem wjechał w pojazdy służb, które brały udział w gaszeniu płonącego samochodu. Śledztwo ws. wypadku wszczęła prokuratura. Głos w sprawie tragedii zabrała również prezydent tego kraju.
W poniedziałek na autostradzie D1 miejscowości Horná Streda na zachodzie Słowacji służby brały udział w gaszeniu pożaru samochodu, który znajdował się na poboczu.
Na miejscu pojawiły się dwa zastępy straży, radiowóz i karetka.
Wypadek polskiej ciężarówki na Słowacji. Nie żyje dwóch strażaków
Słowackie media poinformowały, że w trakcie trwania akcji gaśniczej w policyjny pojazd z impetem wjechała polska ciężarówka, która następnie staranowała samochody straży pożarnej.
"Dwóch strażaków w wieku 27 i 43 lat zginęło na miejscu. W wypadku rannych zostało również dwóch funkcjonariuszy policji. Jeden z nich w stanie krytycznym został przetransportowany do szpitala helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego" - podał portal novinky.cz.
ZOBACZ: Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Nie żyje sześciolatek
Z doniesień portalu pluska.sk wynika, że kierowca polskiej ciężarówki prawdopodobnie zasnął za kierownicą. Służby do tej pory nie podały jednak żadnych informacji dotyczących przyczyn wypadku.
Kondolencje od prezydent Słowacji i szefa MSWiA
Na miejsce tragedii przyjechali szefowie straży pożarnej i policji oraz minister spraw wewnętrznych Matus Sutaj Estok, który zamieścił w mediach społecznościowych wpis z kondolencjami.
"Służyli nam wszystkim w pełni i do ostatniej chwili. Narażali własne zdrowie i życie, aby chronić życie i mienie obywateli Słowacji. Odważni strażacy, którzy zginęli w tragicznym wypadku na autostradzie D1 w trakcie wykonywania swojego zawodu, na zawsze pozostaną bohaterami dla całej Słowacji. Cześć ich pamięci, szczere kondolencje dla ich rodzin" - napisał.
Wyrazy współczucia dla rodzin i przyjaciół zmarłych skierowała też prezydent Słowacji Zuzana Caputova. "Stracili życie wykonując swoją pracę" - napisała.
Rannym życzyła szybkiego powrotu do zdrowia.
Śledczy wszczęli postępowanie
We wtorek słowacka policja poinformowała, że śledczy z Nowego Miasta nad Wagiem wszczęli "postępowanie karne w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci w połączeniu z uszkodzenia ciała".
40-letni kierowca ciężarówki został zatrzymany i przebywa w areszcie.
Badanie alkomatem dało wynik negatywny. Od zatrzymanego pobrano próbki, które odpowiedzą na pytanie, czy zażywał substancje psychoaktywne.
Trwa ustalanie dokładnych przyczyn i okoliczności zdarzenia.
Czytaj więcej