Polak trafił do więzienia w Tunezji. Apel ministra spraw zagranicznych

Polska
Polak trafił do więzienia w Tunezji. Apel ministra spraw zagranicznych
Wikimedia Commons/ Amy Keu
Pojechał na wycieczkę, trafił do więzienia. Koszmar Polaka w Tunezji

- Nieznajomość lokalnego prawa niestety nie zwalnia z jego przestrzegania - powiedział Radosław Sikorski w nawiązaniu do aresztowania Polaka w Tunezji. Szef MSZ zaapelował o ostrożność w trakcie podróżowania za granicę.

Na wtorkowym briefingu Ministerstwa Spraw Zagranicznych padło pytanie o Daniela Dembowskiego, który trafił do więzienia w Tunezji ponieważ zrobił zdjęcie w nieodpowiednim miejscu. Jego ciekawość została opacznie zinterpretowana przez lokalne służby, które podejrzewają, że 25-latek może przynależeć do organizacji terrorystycznej. 


Rzecznik MSZ Paweł Wroński podkreślił, że w Tunezji trwa stan wyjątkowy i nie można tam ani fotografować obiektów wojskowych, ani funkcjonariuszy. Dodał, że o wszystkich tych kwestiach MSZ informuje na swoich stronach internetowych.

 

Szef MSZ zapewnił z kolei, że Polak otrzymał pomoc konsularną.

Polak przebywa w więzieniu w Tunezji

- Natomiast nasza jurysdykcja nie obejmuje niezależnego państwa Tunezja, i ono ma tutaj decydującą rolę w sprawie. Staramy się tę kwestię wyjaśnić, wytłumaczyć, że to nie jest terrorysta, tylko zwykły turysta - dodał Paweł Wroński. 

 

ZOBACZ: Polak skazany w Kongo. Jest przełom w sprawie


Radosław Sikorski podkreślił, że przed każdą podróżą należy zapoznać się z najważniejszymi restrykcjami obowiązującymi w danym kraju. Nieznajomość prawa niestety nie zwalnia z jego przestrzegania.  

 

- Przypominam, że są na świecie kraje, które karą śmierci karzą za homoseksualizm. Ale też są takie sytuacje jak stan wyjątkowy i nieznajomość lokalnego prawa niestety nie zwalnia z jego przestrzegania. Więc bardzo prosimy, żeby przed wyjazdem siebie przede wszystkim zabezpieczyć przed takimi sytuacjami - powiedział.

Polak zatrzymany w Tunezji

Daniel Dembowski poleciał do Tunezji na początku maja. Był uczestnikiem zorganizowanej przez biuro podróży wycieczki. Kilka dni po przybyciu na miejscu pojechał na zwiedzanie Tunisu. Tam został zatrzymany przez policję ponieważ zrobił zdjęcia w nieodpowiednim miejscu.  


Jak przekazuje rodzina Daniela, zaczepili go nieumundurowani funkcjonariusze co sprawiło, że 25-latek zaczął uciekać. To także zostało źle zinterpretowane przez policję.  

 

ZOBACZ: Ważna zmiana dla Ukraińców mieszkających w Polsce. Komunikat MSZ


Sprawdzono telefon Polaka, gdzie znaleziono zdjęcia obiektów, których nie można fotografować. Ponadto były tam zdjęcia z Egiptu, gdzie Daniel pozuje w tzw. arafatce. 
 
- Daniel jest przetrzymywany obecnie w tunezyjskim więzieniu bez żadnych zarzutów. Strona tunezyjska twierdzi, że musi wykluczyć czy nie jest terrorystą i czy nie przynależy do żadnej grupy terrorystycznej. Pomimo tłumaczeń, że Daniel jest zwykłym studentem i turystą, który nigdy nie miał konfliktu z prawem - przekazuje rodzina w apelu opublikowanym w mediach społecznościowych.

Aldona Brauła / dk / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie