Decyzja ws. TK. "Uchwała Sejmu niekonstytucyjna"

Polska Aleksandra Boryń / Polsatnews/pap
Decyzja ws. TK. "Uchwała Sejmu niekonstytucyjna"
X/TK_GOV_PL h
Decyzja ws. TK. "Uchwała niekonstytucyjna"

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że uchwała Sejmu z 6 marca, dotycząca usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego w TK, jest niezgodna z konstytucją. Wniosek o zbadanie konstytucyjności tej uchwały złożyli do instytucji posłowie PiS.

Trybunał Konstytucyjny ogłosił orzeczenie dotyczącego uchwały Sejmu z 6 marca br. ws. usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego w kontekście TK - orzekł, że uchwała "jest niezgodna z obowiązującymi przepisami Konstytucji RP", a dalsze postępowanie zostało umorzone.

 

Wyrok w sprawie tej uchwały wydano w składzie trzech sędziów. Oprócz sędziego Stanisława Piotrowicza byli to przewodniczący Bogdan Święczkowski i Bartłomiej Sochański. Orzeczenie zapadło jednogłośnie

 

Wniosek o zbadanie konstytucyjności tej uchwały złożyli posłowie PiS.

Trybunał Konstytucyjny zdecydował. Chodzi. m.in. o Julię Przyłębską

Jeszcze przed rozpoczęciem rozprawy poseł Paweł Śliz wniósł o rozpoznanie sprawy w pełnym składzie. Co do zasady, wnioski są rozpoznawane w TK w składzie trzech sędziów. Tak też było w tym przypadku. 

 

Wniosek złożony przez Śliza został odrzucony, ponieważ, jak uznano, sprawa nie jest "szczególnie zawiła". Śliz opuścił wówczas salę rozpraw. 

 

"Jest to zachowanie niedopuszczalne i skandaliczne" - skomentował sędzia Bogdan Święczkowski. W pisemnym stanowisku Sejm wniósł o umorzenie postępowania "ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku".

 

ZOBACZ: Politycy chcą Trybunału Stanu dla szefa KRRiT. Wniosek w Sejmie

Jest decyzja TK. Wydano wyrok w sprawie uchwały z 6 marca

Na sali pozostał Krzysztof Szczucki, reprezentujący posłów PiS. W swoim wystąpieniu odniósł się do zaskarżonej uchwały, którą nazwał "powrotem do niechlubnych tradycji PRL". Zaznaczył, że jego zdaniem wzywa ona organy państwa do łamania prawa.  

 

- Zwróćmy uwagę na zmianę postępowania Rządowego Centrum Legislacji. Przed uchwałą orzeczenia TK były publikowane w Dzienniku Ustaw, choć niektóre z bezprawną adnotacją, a po podjęciu uchwały orzeczenia TK nie są ogłaszane, nie trafiają nawet do wykazu aktów oczekujących na ogłoszenie - powiedział Szczucki.

 

6 marca Sejm przyjął uchwałę ws. usunięcia skutków kryzysu konstytucjonalnego z lat 2015-2023. Stwierdził wówczas, że "uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy".

Sejm nie uznaje Juli Przyłębskiej za prezesa TK

Sejm wskazał również, że Julia Przyłębska jest osobą nieuprawnioną do pełnienia funkcji prezesa TK. Wskazano, że jej wybór na to stanowisko zapadł bez wcześniejszego uzyskania wymaganej prawem uchwały zgromadzenia ogólnego sędziów TK. Co więcej, jej kadencja zakończyła się 21 grudnia 2022 r.

 

Sejm ocenił również, że ponieważ uchwały sejmowe dotyczące wyboru sędziów TK zostały podjęte z rażącym naruszeniem prawa, Mariusz Muszyński, Justyn Piskorski i Jarosław Wyrembak nie są sędziami Trybunału Konstytucyjnego. Z tego powodu wszystkie orzeczenia Trybunału wydane z ich udziałem są dotknięte wadą prawną. Zaapelowano do sędziów TK o rezygnację, a tym samym o przyłączenie się do procesu demokratycznych przemian.

Zarzuty wobec zaskarżonej uchwały 

Wnioskodawcy stawiają zaskarżonej uchwale pięć zarzutów

 

Pierwszy z nich ujmuje wątpliwość, czy "bezprawne pozbawienie możliwości piastowania mandatów poselskich przez Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego oraz umożliwienie piastowania mandatu przez Monikę Pawłowską (w miejsce Mariusza Kamińskiego) skutkuje nieważnością postępowania legislacyjnego, a w konsekwencji nieważnością podjętej uchwały z 6 marca".

 

Pozostałe cztery zarzuty mają charakter materialnoprawny. Skarżący podnoszą m.in., że Sejm, podejmując uchwałę z 6 marca, naruszył zasadę legalizmu, gdyż nie ma on kompetencji do oceny prawnej orzeczeń TK ani ich podważania. Inny zarzut odnosi się naruszenia niezależności i odrębności władzy sądowniczej w ramach podziału władzy.

 

ZOBACZ: Daniel Obajtek wydał oświadczenie. Chodzi o przesłuchanie na komisji

 

Według posłów PiS, uchwała narusza również "zasadę podziału i równowagi władzy, która zakazuje wkraczania jednej władzy (tu: ustawodawczej) w istotę kompetencyjną drugiej władzy (tu: sądowniczej)".

 

Wnioskodawcy argumentują, że uchwała z 6 marca narusza ostateczny charakter orzeczeń TK. Wskazują, że Trybunał wydaje werdykty "jedynego organu władzy sądowniczej, którym ustrojodawca przyznał taką moc i przymiot niewzruszalności". 

TK: Uchwała z 6 marca jest niekonstytucyjna

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że uchwała Sejmu z 6 marca br. o usunięciu skutków kryzysu konstytucyjnego z lat 2015-2023 jest niekonstytucyjna. Sędzia Stanisław Piotrowicz wskazał w uzasadnieniu, że "uwzględnienie przez organy władzy uchwały Sejmu z 6 marca br. może powodować "właściwą odpowiedzialność - zwłaszcza konstytucyjną, karną i dyscyplinarną".

 

ZOBACZ: Nietypowe posiedzenie komisji. "Gdzie jest świadek?"

 

"Ani konstytucja, ustawy, regulamin Sejmu, ani inny akt prawny nie przyznają Sejmowi kompetencji do kwestionowania w drodze uchwały kompetencji orzeczniczych sędziów TK, podważania mocy powszechnie obowiązującej wyroków TK, zakazywania innym organom władzy publicznej wykonywania orzecznictwa TK, uchylania przepisów ustawy o organizacji i trybie postępowania przez TK w zakresie udziału obligatoryjnych uczestników w postępowaniach przez TK, a także zwlekania z publikacją wyroków TK w Dzienniku Ustaw" - wskazał w uzasadnieniu wyroku sędzia TK Stanisław Piotrowicz.

 

Dodał także, że "umieszczenie w uchwale Sejmu materii ustawowych jest powtarzaniem nagannej praktyki powszechnej w czasach PRL, komunizmu i sowieckiej okupacji Polski".

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie