Rosja reaguje na słowa Radosława Sikorskiego. "Będzie bardzo przykro"

Świat
Rosja reaguje na słowa Radosława Sikorskiego. "Będzie bardzo przykro"
AP/Alexander Zemlianichenko
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Marija Zacharowa

"Federacja Rosyjska odpowie w taki sposób, że rusofobicznemu polskiemu kierownictwu będzie bardzo przykro" - przekazała rzeczniczka rosyjskiego MSZ Marija Zacharowa. To reakcja na słowa szefa polskiego MSZ Radosława Sikorskiego, który ogłosił, że zostaną nałożone restrykcje na poruszanie się dyplomatów rosyjskich po kraju. Jak dodał, ma to związek z udziałem Rosji w wojnie hybrydowej przeciwko UE.

Rosja przeanalizuje ograniczenia nałożone przez Polskę na przemieszczanie się rosyjskich dyplomatów na jej terytorium i podejmie środki odwetowe - przekazała państwowe agencje informacyjne, powołując się na Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji.

 

- Federacja Rosyjska odpowie w taki sposób, że rusofobicznemu polskiemu kierownictwu będzie bardzo przykro - przekazała rzeczniczka tamtejszego MSZ Marija Zacharowa.

Sikorski: Będą ograniczenia w poruszaniu się rosyjskich dyplomatów po Polsce

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski poinformował w poniedziałek w Brukseli, że w związku z udziałem Rosji w wojnie hybrydowej przeciwko UE, w tym przeciwko Polsce, podjął decyzję o nałożeniu restrykcji na poruszanie się dyplomatów rosyjskich po kraju.

 

ZOBACZ: Rosja. Marija Zacharowa atakuje polskiego wicepremiera. Padły mocne słowa

 

- Postanowiłem przed chwilą, że będą restrykcje na poruszanie się dyplomatów rosyjskich po naszym kraju - oświadczył szef polskiej dyplomacji.

 

Jak dodał, ambasada rosyjska otrzyma wkrótce notę w tej sprawie. - Będą to decyzje zarówno jeśli chodzi o samą ambasadę, jak również personel konsularny ambasady rosyjskiej w Polsce - zaznaczył Sikorski.

Polskie MSZ zdecydowało. Rosyjscy dyplomaci z ograniczeniami

- Rosyjscy dyplomaci będą mogli podróżować wyłącznie po terenie województwa, do którego zostali przydzieleni - sprecyzował szef polskiego MSZ.

 

- Mamy nadzieję, że Rosja potraktuje to jako bardzo poważne ostrzeżenie - powiedział Sikorski. Dodał, że inne państwa UE już mają takie przepisy.

 

ZOBACZ: Rosjanie uderzyli w hipermarket. Niepokojące doniesienia z Charkowa

 

Decyzję Sikorskiego skomentował także ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew.

 

Powiedział dla rosyjskiej agencji Ria Nowosti, że polskie władze jeszcze nie powiadomiły ambasady o wprowadzonych obostrzeniach i nie przedstawiły żadnych wyjaśnień.

Michał Blus / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie