Polska kupi od USA pociski dalekiego zasięgu. Kwota robi wrażenie

Polska
Polska kupi od USA pociski dalekiego zasięgu. Kwota robi wrażenie
Wikimedia Commons/ Adrian Grycuk/ U.S. Air Force - Department of the Air Force
Szef MON podpisze umowę na zakup pocisków lotniczych od Stanów Zjednoczonych

Amerykanie dostarczą Polsce pociski dalekiego zasięgu JASSM-ER do samolotów myśliwskich za 735 mln dolarów. Umowa na dostawę zostanie podpisana we wtorek przez szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza - poinformował resort. Pociski mają zasięg około 1000 kilometrów.

Jak poinformowało w poniedziałek Ministerstwo Obrony Narodowej, Polska kupi od USA pociski powietrze-ziemia dalekiego zasięgu JASSM-ER do samolotów myśliwskich. Wartość pocisków to 735 mln dolarów (ponad 2,8 mld zł). Dostawy zaplanowano na lata 2026-2030.

 

"Zakup pocisków AGM-158 JASSM-ER wynika z potrzeby zwiększenia stanu posiadanego przez Siły Zbrojne RP uzbrojenia tego typu. Wojna w Ukrainie pokazała, jak ważna jest zdolność do rażenia celów położonych nawet bardzo daleko od linii frontu, a zasięg pocisków, które zostaną zakupione wynosi ok. 1000 km" - czytamy w komunikacie MON

 

ZOBACZ: Budowa bunkrów i umocnień na granicy. Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiada

 

Jak podkreślono, jest to uzupełnienie systemu aerostatów BARBARA, na którego dostarczenie umowa została podpisana w ubiegłym tygodniu. "To, co zostanie wykryte m.in. przez aerostaty będzie mogło być rażone przez pociski powietrze-ziemia JASSM-ER" - dodano.

Tarcza Wschód. Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiada

To niejedyne wieści o inwestycjach w polskie zbrojenia z ostatnich godzin. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawił w poniedziałek rano szczegóły programu Tarcza Wschód.

 

ZOBACZ: Władysław Kosiniak-Kamysz reaguje na słowa prezydenta. "Poprzednicy nie byli w stanie"
 
Tarcza Wschód to szereg inwestycji mających wzmocnić wschodnią granicę Polski. Jak wyjaśnił w poniedziałek minister obrony, w programie ma uczestniczyć kilka ministerstw oraz samorządów. Inwestycja będzie realizowana na przełomie lat 2024-2028, a jej szacowany "koszt materiałowy" wyniesie około 10 mld zł. 

 

Władysław Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że w kwestii programu oczekuje współpracy wszystkich sił politycznych, a także lokalnej społeczności. - Konstytuując główne założenia naszej polityki, powołując koalicję po wygranych wyborach, oparliśmy bezpieczeństwo na trzech filarach - siła polskiej armii, siła w sojuszach, odporność społeczna. Tarcza Wschód realizuje te wszystkie elementy - podkreślił.

Szef MON: Oparliśmy bezpieczeństwo na trzech filarach

Na Tarczę Wschód mają składać się różne fizyczne zapory oraz najnowocześniejszy sprzęt elektroniczny, jak również systemy dronowe oraz antydronowe. Jak stwierdził wicepremier, "nasze działania są zgodne z planami odstraszania i obrony NATO oraz Unii Europejskiej"

 

Tarcza Wschód jest jednym z najważniejszych tematów trwającej kampanii europejskiej oraz kluczowym elementem rządowej polityki bezpieczeństwa. Podobne kroki w celu zabezpieczenia granicy z Rosją zapowiedziały już państwa bałtyckie. Inwestycje te złożą się na tysiąckilometrowy pas obrony na wschodniej flance NATO.

an / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie