Wielka Brytania. Szykują rewolucję w wojsku. Zdecydowana deklaracja premiera
Brytyjski premier Rishi Sunak zapowiedział w niedzielę, że jeśli jego Partia Konserwatywna wygra 4 lipca wybory do Izby Gmin, przywróci obowiązkową służbę wojskowa dla 18-latków, choć z możliwością jej zastąpienia wolontariatem.
Premier Rishi Sunak zapowiedział, że jeśli w wyborach wygra jego Partia Konserwatywna to przywróci obowiązkową służbę wojskową dla 18-latków.
Premier Wielkiej Brytanii stwierdził, że kraj musi "szczerze i otwarcie" podejść do długoterminowych wyzwań, przed którymi stoi. Dodał, że program, który jest przygotowywany przez jego partię dałby młodym ludziom "możliwości na jakie zasługują".
ZOBACZ: Czy wróci obowiązkowa służba wojskowa? Jasna deklaracja generała
Wielka Brytania. Rząd szykuje rewolucję ws. służby wojskowej
Zgodnie z planem Brytyjczycy po ukończeniu 18 roku życia mieliby do wyboru kilka opcji: wstąpienie do wojska w pełnym wymiarze na 12 miesięcy, służbę w brytyjskiej cyberobronie na ten sam okres albo wolontariat przez jeden weekend w miesiącu przez rok. W przypadku ostatniej opcji do wyboru byłaby: straż pożarna, służba zdrowia lub organizacje charytatywne.
ZOBACZ: Dmitrij Miedwiediew reaguje na słowa Radosława Sikorskiego. Zagroził Polsce
Partia Sunaka zapewnia, że nowy program nie jest równoznaczny z poborem do wojska i ma za zadanie przygotowanie młodych obywateli na różne zadania. Zdaniem konserwatystów pandemia COVID-19 pokazała, jak ważna jest służba publiczna. Partia stwierdziła, że nowy system jest "całkowicie niezbędny".
- Tylko pielęgnując naszą wspólną kulturę i rozwijając poczucie obowiązku, możemy zachować nasz naród i wartości przez kolejne dziesięciolecia. To inwestycja zarówno w charakter młodych ludzi, jak i w nasze bezpieczeństwo – przekazała partia cytowana przez "The Guardian".
ZOBACZ: Gwałtowne burze nad Polską. Strażacy mieli pełne ręce roboty
Program miałby kosztować 2,5 mld funtów. Podobny pomysł zaproponował w 2010 roku David Cameron. Ówczesny premier chciał stworzyć specjalny program dla 16-latków, który miał położyć kres "bezsensownemu marnowaniu potencjał". Plany nigdy nie zostały zrealizowane.
Partia Pracy ostro skrytykowała ten plan, twierdząc, że jeszcze bardziej pogrąży brytyjską gospodarkę. Nazwała przeciwników "bankrutami pomysłów".