Polska wysyła pilotów do Korei. Takiej operacji w wojsku nie było od lat
Na szkolenie do Korei Południowej wyleci 24 polskich pilotów - dowiedział się Polsat News. Szkolenia odbędą się w ramach największej operacji przezbrajania wojskowego lotnictwa od ponad 20 lat. Pod Warszawą stacjonuje pierwsza eskadra koreańskich myśliwców FA-50, gdzie szkolenie personelu i pilotów wchodzi w kluczową fazę. Całość projektu to ponad 36 tys. elementów.
Aktualnie w Polsce trwa największa operacja przezbrajania w lotnictwie wojskowym od ponad 20 lat. W ramach tych działań do naszego kraju trafi blisko 40 tys. elementów obejmujących m.in. dokumentację, sprzęt czy pakiet logistyczny.
FA-50 w Polsce. To element gigantycznej operacji wojskowej
- Całość projektu skupia ponad 36 tys. elementów, są to m.in. dokumentacje, narzędzia, pakiet logistyczny czy systemy informatyczne. To cała masa rzeczy, które są niezbędne do tego, żeby funkcjonować i bezpiecznie eksploatować statek powietrzny FA-50 - powiedział na antenie Polsat News płk Marcin Boruta, inżynier FA-50. Jak dodał poszczególne części systemu będą trafiać do Polski jeszcze przez najbliższe 1,5 roku.
FA-50 będą pełniły rolę myśliwców wsparcia pola walki. To one w sytuacji potencjalnego ataku będą zapewniały bezpieczeństwo prowadzenia kontrataku siłom lądowym, w tym wojskom pancernym i rakietowym. Będą również niszczyły wysunięte cele przeciwnika. W tej chwili w bazie w Mińsku Mazowieckim stacjonuje 12 samolotów w wersji FA-50GF.
ZOBACZ: Armia wyjedzie na polskie drogi. Nie będzie to nasze wojsko
- Wojsko Polskie wyśle kolejnych 24 pilotów na szkolenie do Korei. To jak dotąd jest to największa grupa pilotów, która wzmocni eskadrę myśliwców FA-50 w 23. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim - ujawnił na antenie Polsat News dziennikarz Michał Stela. Szkolenia odbędą się w klasach po sześciu i ośmiu pilotów. Pierwsi z nich wylecą jeszcze tego lata.
Inspektor Sił Powietrznych zdradził, jak wyglądał proces dostaw samolotów FA-50.
- Był rekordowo szybki. Nigdy nie spotkałem się z tak szybkim tempem dostaw. Mamy w tej chwili 12 samolotów w wersji przejściowej, która miała de facto skompensować donację Mig-29 na Ukrainie, więc te 12 maszyn jest w Mińsku Mazowieckim - wyjaśnił Gen. Ireneusz Nowak.
- Mocno idziemy w tym kierunku, aby ta eskadra miała wsparcie amerykańskie. Wersja polska zgodnie z umową będzie dostarczana w roku 2025 - dodał.
Polscy piloci wojskowi szkolą się w Korei. "Mamy ciągłość"
Pierwsza grupa pilotów FA-50 może już wykonywać loty samodzielnie, bez nadzoru koreańskich instruktorów. Natomiast jeszcze tego lata pierwsi polscy piloci osiągną status instruktorów.
- Pierwszemu z nich brakuje mniej niż 40 lotów, by uzyskać status instruktora - dowiedział się Michał Stela. Dzięki temu - choć szkolenie wstępne 24 pilotów będzie odbywało się w Korei - to szkolenie zaawansowane będzie już realizowane na miejscu, w Polsce i to przez polskich instruktorów.
Co więcej, szkolenie personelu naziemnego odbywa się już tylko w Polsce. Jest to niezwykle ważna informacja, ponieważ kurs musi odbyć kilkuset wojskowych, od których pracy będzie zależała gotowość bojowa nowych samolotów.
ZOBACZ: Najnowocześniejsze F-35 w polskich barwach. Ważny generał ujawnia
Dowódca klucza eksploatacji samolotów uważa, że doświadczenie zdobyte na znanych nam dotąd F-16 pomaga przy obsłudze koreańskiego sprzętu.
- Samolot FA-50 jest bardzo zbliżoną konstrukcją jeżeli chodzi o obsługę i rozwiązania konstrukcyjne do F-16, więc to doświadczenie które zdobyłam przy obsłudze F-16 bardzo się przydaje - powiedziała kpt Małgorzata Urban.
- Filozofia tych samolotów jest bardzo zbliżona, niektóre części też są zbieżne. Również rozwiązania systemowe czy konstrukcyjne są zbliżone, więc obsługa F-16 bardzo pomogła przy obsłudze tego samolotu - dodała.
Najnowocześniejszy sprzęt na świecie trafi do Polski
Jeden z pilotów, który zapoznał się z obsługą koreańskich samolotów zdradził, czy ich obsługa jest prosta.
- Dla mnie to bardzo przyjemny samolot zarówno w pilotażu, jak i w prowadzeniu - powiedział. - Mamy dużo młodych pilotów i takich, którzy latają na innych statkach powietrznych. To bardzo ważne, bo dzięki temu mamy ciągłość pokoleniową. To jest najważniejsze w lotnictwie bojowym - dodał.
Pod koniec przyszłego roku rozpoczną się dostawy myśliwców w wersji docelowej dla Wojska Polskiego z nowymi amerykańskimi super radarami Phantom Strike. Jest to " game changer" w swojej kategorii, a Polska jako pierwszy kraj na świecie otrzyma wspomniane radary. FA50PL będą najnowocześniejszą wersją tych myśliwców na świecie.