"Lepsza Polska". Urealnione czy okrojone CPK? Spór ekspertów
Ryszard Florek przedstawił w "Lepszej Polsce" wyliczenie, wskazujące, że "każde spóźnienie w budowie CPK, to strata 20 mld zł rocznie dla Polski". Marek Serafin, nawiązując do jego wypowiedzi, stwierdził, że "prognoza, iż cargo CPK będzie obsługiwało milion ton towarów rocznie, to myślenie życzeniowe". Z kolei Rafał Milczarski wierzy, że taki wynik jest możliwy. Podał przykład lotniska w Stambule.
"CPK. Korzyści gospodarcze i społeczne. Na co czekamy?" - o tym debatowali goście Doroty Gawryluk w najnowszym odcinku programu "Lepsza Polska": Rafał Milczarski - były prezes PLL LOT, Ryszard Florek - Rada Polskich Przedsiębiorców Globalnych Fakro, Adrian Furgalski - prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, prof. Paweł Wojciechowski - Instytut Finansów Publicznych oraz Marek Serafin, ekspert rynku lotniczego.
"Lepsza Polska". Urealnione czy okrojone CPK? Dyskusja w studiu
Adrian Furgalski i prof. Paweł Wojciechowski prognozowali, że CPK ostatecznie powstanie, ale w nieco innej formule, niż zakładał projekt zostawiony przez PiS. Wskazywali np. że kolej dużej prędkości nie będzie docierać w każde z zakładanych wcześniej miejsc, bo nie wszystkie są popularnymi kierunkami.
- Po pierwsze, nikt nie planował linii kolejowej dla pociągów rozpędzających się do 350 km/h. Ta prędkość wynosiła 250 km/h. O ile jest fazowanie projektu kolejowego, o tyle niezrozumiałe, że CPK miało wszystkie te linie koncentrować. (...) Sześć peronów w głównym hubie lotniczym w głównej części Europy, to nie jest żadna gigantomania - odpowiedział Rafał Milczarski.
ZOBACZ: "Lepsza Polska". Kłótnia o CPK. "Pani nie ma elementarnej wiedzy"
Następnie były prezes PLL LOT dodał, że mówi się o dużych inwestycjach w Lotnisko Chopina w Warszawie w wysokości 2,4 mld złotych, "radykalnie zaniżonych" i jest to "gra PR-owa". - Jakiekolwiek inwestycje w port Chopina są błędem i otwarciem puszki Pandory. Wydamy kompletnie bez sensu 2,4 mld złotych - powiedział.
Dodał, że "zaplanowane przez PPL (Polskie Porty Lotnicze) inwestycje w związku z rozbudową lotniska w Warszawie nie mają decyzji środowiskowej, planu", a tymczasem "w sposób haniebny zatrzymuje się trwające procesy w CPK". - Na przykład na 90 dni zatrzymano złożenie jednej mapki, zostało to zrobione w ostatnim dniu - mówił.
Adrian Furgalski odniósł się do wypowiedzi przedmówcy. - Zwolennicy #TAKdlaCPK podkreślają, że mają decyzję środowiskową, jednak nie dodają, że zaskarżoną. Ona jest od lipca procedowana - mówił.
ZOBACZ: "Lepsza Polska". "Rozbudowa Okęcia zamiast CPK. Czy to cios w polską rację stanu?"
Ryszard Florek stwierdził, że byłby usatysfakcjonowany, gdyby zrealizowano cały planowany projekt budowy CPK, przy podziale prac na dwa etapy. - Chodzi o to, żeby Polska na tym zarabiała. Trzeba wykonać lotnisko, drogę szybkiego ruchu Łódź-Warszawa, przyjmować cargo i obsługiwać ruch przesiadkowy, bo na tym Polska bardzo dużo traci - mówił.
"Każdy rok opóźnienia to 20 mld zł straty". Spór o CPK
Przedstawiciel Rada Polskich Przedsiębiorców Globalnych Fakro wyliczył, że "każde spóźnienie tej inwestycji to są koszty dla Polski 20 mld złotych" rocznie. Wyjaśnił, że są to m.in. wpływy z ceł i VAT towarów cargo. - Jesteśmy członkiem UE i tutaj za to, co przychodzi spoza UE do UE, trzeba zapłacić cło i VAT. 25 proc. z tego zostaje w kraju, który przyjmuje ten towar. Dziś Polska obsługuje mniej niż 1 proc. takich towarów, a CPK ma obsługiwać 20 proc. - mówił. Jak dodał, "to już 19 proc. pieniędzy, które nie trafiają do Polski, tylko do innych krajów".
WIDEO: "Lepsza Polska". Urealnione czy okrojone CPK? Spór ekspertów
Prof. Paweł Wojciechowski dopytał przedmówcę, jakie są - jego zdaniem - koszty CPK. - Szacuje się, że port sam ma kosztować 41 mld, ale żeby on zaczął funkcjonować, potrzeba zbudować dworzec, a to 10 mld, kolej to kolejne 20 mld i dworzec cargo. To w sumie 80 mld, czyli na pierwszy etap, żeby można było na CPK zarabiać - mówił Florek.
Prof. Wojciechowski nie zgodził się z przedmówcą. - Kilometr kolei dużych prędkości to 150 mln złotych. (...) Ta część, o której pan mówi, czyli nitka, gdzie są potoki towarowe i pasażerskie, Łódź-Warszawa i tzw. igrek do Wrocławia - fantastycznie, ale nie musimy tworzyć - jak pan prezes powiedział - kolei dużych prędkości do Giżycka. (...) Pociągi nie mogą wozić powietrza, dlatego róbmy to, co ma sens - argumentował.
ZOBACZ: Kiedy powstanie CPK? Padła konkretna data
Marek Serafin, ekspert rynku lotniczego, odniósł się do kwoty 20 mld, o których mówił Ryszard Florek. - Na pewno prognoza cargo, która jest przedstawiana bardzo często, że milion ton cargo będzie obsługiwanych przez CPK, to myślenie kompletnie życzeniowe - tłumaczył. Dodał, że w tej chwili lotnisko Chopina obsługuje 100 tysięcy pasażerów i 10-krotny wzrost tej liczby musiałby oznaczać, że "stanie się jakimś gigantem". - Moim zdaniem specjaliści od cargo powiedzą, że taki awans Warszawy nie będzie możliwy - podsumował.
Rafał Milczarski wierzy, że taki wzrost byłby możliwy. Podał przykład Turcji i lotniska w Stambule, które początkowo miało 12 mln pasażerów, a w 2023 roku - 76 mln pasażerów. Serafin stanął w kontrze, oceniając, że "nie ma bardziej skrajnego przykładu jako hubu, niż ten turecki". - Stambuł jest tak położony, że w okolicy 2 tys. kilometrów nie ma żadnego konkurującego z nim huba - wyjaśnił.
Jak dodał: To złudzenie i obłuda, że nie ma konkurencji dla CPK. Wymienił, że można jej szukać w Wiedniu, Frankfurcie i Monachium.
O co chodzi z CPK?
Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który ma zintegrować transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach tego projektu w odległości 37 km na zachód od Warszawy, na obszarze ok. 3 tys. hektarów ma być wybudowany port lotniczy.
W skład CPK mają wejść też inwestycje kolejowe: węzeł przy porcie lotniczym i połączenia na terenie kraju, które powinny umożliwić przejazd między Warszawą a największymi polskimi miastami w czasie nie dłuższym niż 2,5 godz.
ZOBACZ: Co dalej z CPK? Andrzej Duda: Premier powiedział mi, że projekt będzie kontynuowany
Rząd obecnie prowadzi ws. CPK audyt, a pełnomocnik ds. Portu Maciej Lasek przekonuje, że obecna władza chce ten projekt "uratować". Nie wiadomo jednak, w jakiej formie powstanie siatka szybkiej kolei. Państwowa spółka odpowiedzialna za CPK uznała, iż plan KDP oparty o model "szprych" i "piasty", jaką byłoby lotnisko, trzeba "urealnić". Wątpliwości w rozmowie z Interią wyrażali również eksperci.
Budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego popiera 61,1 proc. Polaków - wynika z sondażu IBRiS dla "Wydarzeń" Polsatu, opublikowanego 9 maja. Opcję przeciwną wybrało 21,4 proc. ankietowanych.
Czytaj więcej