Poznańskie koziołki nie pokazały się na wieży. "Mamy smutną wiadomość"
Koziołki z ratuszowej wieży w Poznaniu uległy poważnej awarii. Oznacza to, że w najbliższym czasie miasto zostanie pozbawione swojej głównej atrakcji turystycznej. To nie jedyny "cios" w jeden z symboli miasta w ostatnim czasie. Mieszkańcy domagają się również przywrócenia starego loga.
O usterce poznańskich koziołków poinformowało w środę w mediach społecznościowych Muzeum Narodowe w Poznaniu. "Mamy smutną wiadomość dotyczącą naszych koziołków - wczoraj doszło do bardzo poważnej awarii mechanizmu" - napisano w komunikacie.
Okazało się, uszkodzenie jest na tyle poważne, że nie da się go szybko naprawić. "Z uwagi na charakter usterki wymagana jest dłuższa i bardziej zaawansowana interwencja" - podkreślono.
Awaria koziołków w Poznaniu. Ile potrwa naprawa?
Codziennie przed godz. 12 na Starym Rynku przed ratuszem gromadzą się tłumy turystów i mieszkańców, by w samo południe na ratuszowej wieży zobaczyć trykające się koziołki. Awaria oznacza, że w ciągu najbliższych dni koziołki nie będą prezentować się publiczności.
Rzeczniczka prasowa Muzeum Narodowego w Poznaniu Aleksandra Sobocińska podkreśliła w rozmowie z PAP, że ich naprawa ma potrwać około tygodnia.
- Trudno powiedzieć, czy uda się to zrobić trochę wcześniej, czy trochę później. Drżymy też o to, jak długo po naprawie koziołki będą mogły znowu bezkolizyjnie ukazywać się na wieży - powiedziała.
ZOBACZ: Paczkomat na poznańskim lotnisku. Nadasz tam paczkę do domu
Dodała, że mechanizm, który napędza koziołki, jest z 1993 roku. Sobocińska zaznaczyła, że od tego czasu "zdarzały się awarie, ale były one niewielkie". Miasto miało przeprowadzić remont koziołków, ale jeszcze do niego nie doszło.
Praca nad ich jak najszybszym naprawieniem już trwają. - Dziś rano trzeba było fragmentarycznie koziołki zdemontować, żeby rozmontować konstrukcję i żeby je wciągnąć do środka. Koziołki zostały ręcznie wprowadzone do środka. Są na terenie ratusza - poinformowała.
Poznaniacy protestują przeciwko nowemu logo
Opłakany stan słynnych koziołków to nie jedyny powód do niezadowolenia Poznaniaków. Mieszkańcy utworzyli petycję, w której żądają przywrócenie starego logo miasta.
"Stary logotyp w postaci niebieskiej gwiazdki jest rozpoznawalny w mieście oraz w kraju. Jego barwa nawiązuje do herbu miasta oraz już dawno zyskał akceptację mieszkańców" - uzasadnia w petycji jej autor, Oskar Szczepaniak.
ZOBACZ: Poznań. Rewolucja w Herbapolu. Firma wprowadza czterodniowy tydzień pracy
Nowy symbol stał się obiektem drwin i inspiracją memów. "Nowo przyjęte logo nie wzbudziło akceptacji naszych współobywateli. Zarzuca się mu płytką formę oraz brak reprezentowania czegokolwiek związanego z miastem Poznań. (...) Dodatkowo logo to stało się szybko źródłem memów oraz internetowych kpin, przez co poważnie ucierpiał wizerunek miasta Poznania" - argumentują Poznaniacy.
Czytaj więcej