"Jak zawsze rację ma prezes". Karol Karski stanowczo o Krzysztofie Jurgielu
- Jak zawsze rację ma prezes Jarosław Kaczyński - powiedział w "Graffiti" Karol Karski. Tym samym europoseł PiS poparł decyzję o zawieszeniu Krzysztofa Jurgiela po wydarzeniach w woj. podlaskim. Polityk ocenił także pomysł wznowienia prac komisji ds. badania wpływów rosyjskich.
Karol Karski na wstępie rozmowy został zapytany o sytuację Krzysztofa Jurgiela, który po 35 latach współpracy z prezesem PiS został zawieszony w partii. Według Karskiego, Jarosław Kaczyński podjął właściwą decyzję.
Karol Karski popiera decyzję ws. Krzysztofa Jurgiela
- Jak zawsze rację ma prezes Jarosław Kaczyński. Drogi Krzysztofa Jurgiela i Prawa i Sprawiedliwości od dawna się rozchodziły i to już w trakcie tej kadencji parlamentu - powiedział Karol Karski.
- Prezes Kaczyński postanowił postawić taką "kropkę nad i". Dać jasny sygnał, że Krzysztof Jurgiel to już nie PiS - dodał.
ZOBACZ: Krzysztof Jurgiel zapowiada pozew. Jacek Sasin stanowczo reaguje
Europoseł dodał, że Krzysztof Jurgiel swoim zachowaniem sam pokazał, że nie jest zainteresowany dalszą współpracą. Miał nie pojawiać się na istotnych posiedzeniach. Wielokrotnie umieszczano go na listach, ale nie przychodził.
- Krzysztof nie wykazał zainteresowania. Może myślał, że jest tak oczywistą kandydaturą, że nawet nie musi osobiście przychodzić - dodał Karol Karski.
Prowadzący zapytał także o sytuację z Grzegorzem Tobiszowskim, który jest europosłem z ramienia PiS, ale w tegorocznych wyborach nie kandyduje. Onet ujawnił nagrania, z których wynika, że polityk miał znęcać się nad swoją partnerką.
Zawieszenie Grzegorza Tobiszewskiego
Grzegorz Tobiszowski został już zawieszony w PiS. Marcin Fijołek zapytał, czy nikt w partii nie wiedział wcześniej, jakim człowiekiem jest Tobiszowski.
- Ja o tym nie słyszałem. Natomiast każdą sprawę należy rozwiązywać, rozstrzygać - dodał Karski.
ZOBACZ: Akcja służb we Wrocławiu. Z wieżowca ewakuowano setki osób
Karol Karski powiedział, że nie ma to bezpośredniego związku z brakiem Tobiszewskiego na listach do PE. Zapewnił jednocześnie, że tego typu afery są natychmiast rozwiązywane w partii.
Komisja ds. wpływów rosyjskich
Marcin Fijołek zapytał także o nową komisję ds. Wpływów rosyjskich. Karol Karski powiedział, że politycy PiS nie mają się czego obawiać, a odwołanie poprzedniej komisji świadczy, że to Platforma Obywatelska chce coś ukryć.
- Kiedy nowa większość objęła władze natychmiast odwołała członków tamtej komisji, ze strachu przed wyjaśnieniem prawdy. To miała być niezależna komisja - powiedział Karski.
ZOBACZ: Tucker Carlson w rosyjskiej telewizji. Będzie miał swój program
Europoseł podkreślił, że poprzednia komisja była niezależna, a obecna jest pod wpływem władzy. Zarzucił także Donaldowi Tuskowi, że to on ma bezpośredni wpływ na to, co dzieje się w sprawie rosyjskich wpływów.
Karol Karski dodał także, że obecny rząd za bardzo pozwala na ingerencję UE w struktury państwa. Stwierdził, że Polacy dali się oszukać Donaldowi Tuskowi m.in. w sprawie paktu migracyjnego, którego miało nie być. Oskarżył premiera o celowe działanie na szkodę Polski.
Pozostałe odcinki programu "Graffiti" można zobaczyć TUTAJ.
Czytaj więcej