Krzysztof Jurgiel zapowiada pozew. Jacek Sasin stanowczo reaguje

Polska
Krzysztof Jurgiel zapowiada pozew. Jacek Sasin stanowczo reaguje
PAP/Art Service
Jacek Sasin

- To nie nieudolność przy budowaniu większości zawiniła - napisał w mediach społecznościowych Jacek Sasin. Odniósł się do słów Krzysztofa Jurgiela, który oskarżył Jacka Sasina o "nieudolną działalność" na Podlasiu.

"Nie chciałem szeroko komentować PiS straciło władzę w podlaskim sejmiku  dla dobra naszej formacji i nadal nie zamierzam tego robić. Ale po jego dzisiejszej wypowiedzi przypominam tylko, że to nie nieudolność przy budowaniu większości zawiniła, bo negocjacje wyglądały bardzo obiecująco, tylko zdrada dwóch osób ściśle związanych z Krzysztofem Jurgielem i to w chwili kiedy to on sam nie znalazł się na listach do Parlamentu Europejskiego" - napisał na platformie X Jacek Sasin.

Krzysztof Jurgiel zapowiada pozew

Jacek Sasin odniósł się do słów samego Krzysztofa Jurgiela. Polityk, którego zawieszono w partii PiS, był gościem programu "Graffiti" na antenie Polsat News. Zaprzeczył tam doniesieniom na swój temat i zapewnił, że wyjaśni całą sprawę.

  
- Nie działałem przeciwko partii. Podejmę kroki prawne, aby to wyjaśnić - zadeklarował europoseł.  

 

ZOBACZ: Szanse na rozpad PiS. Polacy wskazali, co o tym myślą

 

Zaznaczył, że jeśli ktoś go o coś oskarża, to powinien przedstawić na swoje twierdzenia dowody. Wspomniał także, że za sytuację w województwie podlaskim nie odpowiada, ponieważ tam działa Jacek Sasin. 

 

- Ale muszę dalej podejmować kroki, bo złamano statut partii. Próbuje się za sytuację, która jest w województwie podlaskim obwinić mnie. Tam od lat nieudolnie działa Jacek Sasin - przekazał Jurgiel. 


- Sasin prowadził politykę prywatyzacji partii, wstawiał na listy ludzi, których nie powinno tam być — dodał Jurgiel.  

PiS straciło władzę w podlaskim sejmiku 

Krzysztof Jurgiel został zawieszony w PiS, o czym w czwartek poinformował rzecznik prasowy Rafał Bochenek. Nie zdradził jednak powodów decyzji Jarosława Kaczyńskiego. 
 
W poniedziałek sam prezes powiedział, że w wyniku "zemsty Jurgiela" jego partia utraciła władzę w samorządzie województwa podlaskiego. Stwierdził także, że obecny europoseł miał mieć żal o to, że nie znalazł się na liście kandydatów PiS w tegorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego.  

 

ZOBACZ: Jarosław Kaczyński mówił o "zemście Jurgiela". Jest odpowiedź


- On w oczywisty sposób stoi za tym, że utraciliśmy władzę w woj. podlaskim, w związku z tym musiały być wyciągnięte konsekwencje - podkreślił lider PiS.

 
Dwa tygodnie temu doszło do pewnego rozłamu w PiS. Dwoje radnych z tej partii wraz z ugrupowaniami koalicji rządzącej doprowadziły do wyboru nowego przewodniczącego podlaskiego sejmiku, a później zarządu tego regionu. Zjednoczona Prawica straciła władzę, chociaż po wyborach miała większość mandatów.  

Aldona Brauła / sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie