"Twarde lądowanie" śmigłowca w Iranie. Na pokładzie prezydent Ebrahim Raisi
Irańska, państwowa telewizja poinformowała, że śmigłowiec z prezydentem Ebrahimem Raisim "twardo lądował". Agencja Mehr wskazała początkowo, że polityk przeżył. Następnie usunęła informację. Trwa akcja poszukiwawcza.
- W niedzielę doszło do wypadku irańskiego śmigłowca, na pokładzie którego był prezydent Ebrahim Raisi;
- W okolicach miejsca wypadku trwa akcja ratunkowa, na razie nie ma potwierdzonych informacji o stanie zdrowia prezydenta;
- Departament Stanu USA oraz władze Unii Europejskiej z uwagą obserwują doniesienia z Iranu - przekazał szef Rady Europejskiej Charles Michel;
- Irańskie media informują, że w Teheranie i innych miastach Iranu ludzie modlą się o życie i zdrowie prezydenta.
Śmigłowiec prezydenta leciał w towarzystwie dwóch innych, zabezpieczających lotniczy konwój maszyn. Prezydent Iranu Ebrahim Raisi podróżował nad ostanem (prowincją - red.) Azerbejdżan Wschodni.
Iran. Ebrahim Raisi pasażerem śmigłowca, który "twardo lądował"
W rejonie pomiędzy miejscowościami Warzaghan i Jolfa - około 600 kilometrów na północny zachód od Teheranu, doszło do "twardego lądowania" śmigłowca z prezydentem na pokładzie. Taką informację podała państwowa telewizja Iranu, a za nią światowe agencje Reuters i Associated Press.
ZOBACZ: Iran dostanie samoloty od Rosji. Wiadomo kiedy
W maszynie był również szef resortu spraw zagranicznych Iranu Hosejn Amir Abdollahijan.
Wypadek śmigłowca prezydenta Iranu. Akcja ratunkowa
Irańskie media wskazują również, że do miejsca wypadku starają się dotrzeć ratownicy. Akcja ratunkowa jest utrudniona ze względu na trudne warunki pogodowe - ulewny deszcz, wiatr i mgłę. Do akcji wysłano 40 ekip.
Dwa pozostałe śmigłowce z konwoju bezpiecznie dotarły do celu.
ZOBACZ: Atak Iranu na Izrael. Prof. Agata Skowron-Nalborczyk w programie "Gość Wydarzeń"
Władze poinformowały, że delegacja rządowa udała się na miejsce wypadku. Reuters cytuje "irańskiego urzędnika", według którego życie prezydenta Raisiego jest zagrożone.
Rzecznik irańskiego rządu Ali Bahadori przekazał, że akcja poszukiwawczo-ratownicza jest "trudna i skomplikowana" ze względu na warunki terenowe oraz złą pogodę.
Sprzeczne doniesienia o wypadku
Po godzinie 15:00 czasu polskiego irańska agencja Tasnim wskazała, że udało jej się skontaktować z jednym urzędników, który towarzyszył prezydentowi i "jest nadzieja", że nie było ofiar w wypadku.
ZOBACZ: Iran grozi Izraelowi. Teheran nie wyklucza uderzeń na instalacje nuklearne
Następnie półoficjalna agencja irańskiego rządu Mehr podała, że Raisi żyje. "Helikopter przewożący prezydenta wylądował na ziemi z powodu mgły w północnym regionie Azerbejdżanu Wschodniego" - czytamy w komunikacie. Następnie prezydent miał zostać ewakuowany drogą lądową do miejscowości Tabriz - stolicy regionu.
Po godzinie 16:00 czasu polskiego agencja Mehr usunęła wcześniejszą informację. Obecnie agencja powołuje się na władze, według których nie ma jeszcze dokładnych informacji.
Irański resort spraw wewnętrznych potwierdził, że z powodu mgły doszło do awaryjnego lądowania prezydenckiego śmigłowca.
Czytaj więcej