Szanse na rozpad PiS. Polacy wskazali, co o tym myślą
Blisko 40 proc. respondentów wierzy, że Prawo i Sprawiedliwość może się rozpaść - wynika z nowego sondażu. Okazało się, że taki scenariusz bierze pod uwagę elektorat większości ugrupowań opozycyjnych. Najmocniejsze przekonania w tej sprawie mają wyborcy Lewicy oraz Konfederacji.
Pracownia United Surveys przeprowadziła sondaż na zlecenie Wirtualnej Polski, w którym respondentów zapytano: "Czy Pana/Pani zdaniem bunt w regionalnych strukturach PiS może doprowadzić w dalszej perspektywie do rozpadu partii?".
ZOBACZ: Stary konflikt w PiS wraca? Były wicepremier: Miałem problemy z Kurskim
Z badania wynika, że w taki scenariusz wierzy 39,6 proc. respondentów, czego 8,6 proc. respondentów odpowiedziało "zdecydowanie tak", natomiast 31 proc. "raczej tak". Na tak postawione pytanie odpowiedzi przeczącej udzieliło 43,6 proc. ankietowanych. Najwięcej z nich - 33,3 proc., udzieliło odpowiedzi "raczej nie". "Zdecydowanie nie" odpowiedziało 10,3 proc. badanych, a 16,8 proc. nie ma zdania w tej sprawie.
Kto wierzy w rozpad PiS? Ci wyborcy są tego pewni
W sondażu sprawdzono również, jak odpowiadali wyborcy poszczególnych partii. W elektoracie PiS nikt nie odpowiedział, że ich zdaniem partia "zdecydowanie się rozpadnie". Jednak odpowiedź "raczej tak" wskazało 24 proc. badanych. Z kolei 34 proc. ankietowanych wybrało odpowiedź "raczej nie", a 27 proc. "zdecydowanie nie". 15 proc. zwolenników PiS było niezdecydowanych.
ZOBACZ: Został zawieszony w PiS. Europoseł nie gryzie się w język
W rozpad PiS wierzy natomiast 60 proc. wyborców Koalicji Obywatelskiej. "Zdecydowanie tak" odpowiedziało 14 proc. wyborców KO, "raczej tak" - 46 proc., "raczej nie" - 28 proc., a "zdecydowanie nie" - 5 proc. 7 proc. sympatyków KO było niezdecydowanych.
Nie było to jednak ugrupowanie, wśród których odpowiedzi twierdzących było najwięcej. Najsilniejsza wiara w negatywną przyszłość PiS jest wśród sympatyków Lewicy. Wskazań na "zdecydowanie tak" było 63 proc. 27 proc. z nich odpowiedziało "zdecydowanie tak", a 36 proc. - "raczej tak". "Raczej nie" - takie wskazanie wybrało 9 proc. badanych zwolenników Lewicy. 28 proc. z nich było niezdecydowanych.
ZOBACZ: Jarosław Kaczyński o awanturze w PiS. "Bunt jak bunt. Załatwimy to"
Niska wiara w rozpad PiS panuje natomiast wśród wyborców Trzeciej Drogi. 2 proc. z nich na pytanie o rozpad PiS odpowiedziało "zdecydowanie tak", 17 proc. - "raczej tak", natomiast aż 55 proc. - "raczej nie". 26 proc. było niezdecydowanych.
Jednak najmniej w scenariusz rozłamu wierzą wyborcy Konfederacji. Żaden z ankietowanych głosujących na tę partię nie odpowiedział na pytanie "zdecydowanie tak". 25 proc. udzieliło odpowiedzi "raczej tak". 70 proc. zwolenników Konfederacji odpowiedziało "raczej nie", 3 proc. - "zdecydowanie nie". 2 proc. z nich było niezdecydowanych.
Bunt w PiS. O co chodzi?
O "buncie w strukturach PiS" zaczęło się mówić po tym, jak poseł Łukasz Kmita z PiS nie został wybrany przez sejmik na nowego marszałka województwa małopolskiego. Polityk był jedynym kandydatem partii Jarosława Kaczyńskiego, ale zagłosowało na niego jedynie 13 spośród 21 radnych tej partii. Do sprawy odniósł się w Sejmie prezes PiS, którego reporterzy zapytali o "bunt" wewnątrz ugrupowania.
- Tam są nowi ludzie, tacy którzy - powiedzmy sobie - (są) z wyższej półki intelektualnej i niektórym się nie podobają. To jest przykre, ale to się zdarza. Trzeba z tym walczyć i ja będę z tym walczył - stwierdził Jarosław Kaczyński. - Bunt jak bunt. To kwestia pewnej różnicy zdań - dodał.
Rozłam w klubie PiS okazał się sporym zaskoczeniem. Oponenci Łukasza Kmity podkreślali, że nie jest radnym sejmiku, ale parlamentarzysta. Inni byli rozczarowani jego wynikiem w wyborach na prezydenta Krakowa, w których zajął trzecie miejsce.
Czytaj więcej