W części Niemiec ogłoszono stan klęski żywiołowej. Trwa ewakuacja
Wielogodzinne, ulewne opady deszczu i silne burze doprowadziły do powodzi w Kraju Saary w zachodnich Niemczech. Służby ratunkowe nieprzerwanie pomagają w ewakuacji mieszkańców, których domy zostały zalane przez wody z pobliskich rzek.
Jak informują lokalne media, ekstremalne zjawiska pogodowe rozpoczęły się w piątkowe popołudnie. Według informacji Państwowego Urzędu ds. Środowiska i Bezpieczeństwa Pracy w przeciągu kilkunastu godzin w niektórych miejscach spadło ponad 100 litrów deszczu na metr kwadratowy.
Tak ulewny deszcz doprowadził do wystąpienia wody z rzek i zalania budynków znajdujących się w pobliżu.
W stolicy Kraju Saary, Saarbrücken i kilku okręgach zdecydowano się ogłosić stan klęski. Służby przystąpiły do ewakuacji mieszkańców i kwaterowania m.in. w szkołach. W ciągu ostatniej doby funkcjonariusze policji, strażacy i ratownicy wyjeżdżali do ponad 3000 interwencji.
ZOBACZ: Powódź na Półwyspie Arabskim. Polacy utknęli na lotnisku w Dubaju. "27 godzin czekania"
Jak poinformował Minister Spraw Wewnętrznych w trakcie działań służb ratunkowych ranna została jedna osoba, która w trakcie ewakuacji wpadła do wody.
Krótki komentarz dotyczący sytuacji w regionie pojawił się w mediach społecznościowych kanclerza Niemiec Olafa Scholza.
"Dziękuję wszystkim, którzy pracują w Saarze w tych dramatycznych godzinach. Kiedy ustanie bezpośrednie zagrożenie, uzgodnimy, co zrobić dla osób znajdujących się w trudnej sytuacji. Jak zwykle jesteśmy solidarni, każdy może na nas polegać" - napisał.
Powodzie w zachodnich Niemczech. Sytuacja powoli się stabilizuje
Według meteorologów anomalie pogodowe w najbliższych dniach nie powinny występować, a to oznacza, że sytuacja będzie się stabilizowała.
Od godziny pierwszej w nocy poziom wody nie podniósł się, a w niektórych miejscach nieznacznie opadł. Pozwala to na pracę służb, które starają się sprzątać w rejonach dotkniętych powodzią, choć jak podkreślono, dokładny rozmiar zniszczeń widoczny będzie dopiero za kilka dni.
ZOBACZ: Chiny o krok od "powodzi stulecia". Ewakuowano setki tysięcy mieszkańców
"W mieście Völklingen spodziewane są szkody warte miliony euro, szczególnie w sektorze prywatnym" - poinformowały lokalne władze.
Niemal w tym samym czasie ogłoszono alarm dla mieszkańców pobliskiego Blieskastel. Poziom wody w rzece Blies zaczyna się podnosić. Mundurowi wraz z wolonatariuszami ruszyli do pracy, by zapobiec zalaniu zabytkowego starego miasta.
Czytaj więcej