Wojciech Kolarski w "Graffiti": Niezależność sędziowska została podniesiona do granic absurdu
- To wpisywanie się w scenariusz stworzony na Wschodzie po to, żebyśmy się kłócili - powiedział Wojciech Kolarski z Kancelarii Prezydenta RP komentując dyskusję wokół ucieczki sędziego Tomasza Sz. na Białoruś. - Niezależność sędziowska została podniesiona do granic absurdu - dodał. Kolarski powiedział również o szczegółach uroczystości związanej z zaprzysiężeniem nowym ministrów.
Sekretarz w Kancelarii Prezydenta RP Andrzeja Dudy i kandydat do europarlamentu z list PiS Wojciech Kolarski odniósł się do sprawy sędziego Tomasza Sz.
- Prezydenckie weto wobec planów reformy sądownictwa przygotowanych przez PiS było słuszne. Czas pokazał, że to prezydent miał rację - wyjaśnił Kolarski. - Sprawa kontroli kontrwywiadowczej nie dotyczyła tych ustaw. To była odpowiedzialność Ministerstwa Sprawiedliwości - zaznaczył. Jak dodał, tam dostęp do tematów niejawnych w tych projektach nie był rozważany.
- Problem z reformą sprawiedliwości bierze się z oporu samego środowiska i silnych protektorów w Unii Europejskiej - zaznaczył Kolarski.
Jak wyjaśnił współpracownik prezydenta, opozycja robiła wszystko aby zatrzymać reformy. - Znalazła bardzo możnych protektorów w UE, którzy wykorzystywali to w sposób bardzo instrumentalny - dodał.
ZOBACZ: Sędzia wspomina znajomość z Tomaszem Szmydtem. "Mówił, że tam są wielkie możliwości"
- Dyskutowanie teraz o tym, za których rządów awansował Tomasz Sz. to może być wpisywanie się w scenariusz stworzony gdzieś na Białorusi lub w Rosji po to, abyśmy się teraz kłócili - zaznaczył gość. - Powinniśmy się zastanowić i wyciągnąć wnioski. Musimy zadać pytanie czy niezależność sędziowska powinna być także od kontroli kontrwywiadowczej - podkreślił.
- Niezależność sędziowska została podniesiona do granic absurdu - powiedział Kolarski. - Dziś rozmawiamy o tym, czy sędziowie powinni mieć automatyczny dostęp do informacji niejawnej - zaznaczył.
Jak dodał, dla prezydenta najważniejsza jest sprawa bezpieczeństwa Polski. Nie może być tak, że są w niej dziury.
- Dobrze, że po roku Tusk przyznał rację Dudzie ws. komisji ds. rosyjskich wpływów - powiedział sekretarz w Kancelarii Prezydenta RP, o planach reaktywacji komisji. Jak zaznaczył, ważne jest, aby zasiadali w niej eksperci.
WIDEO: Wojciech Kolarski w "Graffiti": Niezależność sędziowska została podniesiona do granic absurdu
Ustawa o języku śląskim. "Nie ma jednej śląskiej gwary"
Kolarski odniósł się do reformy KRS i ustawy, którą stworzył rząd Donalda Tuska.
- Stanowisko prezydenta w tej sprawie jest jasne. Nie ma dzielenia sędziów na lepszych i na gorszych. Każdy sędzia, który przeszedł wymaganą ścieżkę jest sędzią. Ich wyroki są niepodważalne - podkreślił. - Jak ustawa trafi na biurko prezydenta, to prezydent podejmie decyzję - dodał Kolarski.
Współpracownik prezydenta Dudy odniósł się także do ustawy o języku śląskim, która czeka na podpis.
- Czym innym jest śląska godka, czym innym jest tożsamość śląska, a czym innym jest uznanie śląskiej gwary za język - powiedział.
- To jest konglomerat gwar, które - jak mówią językoznawcy - się różnią w zależności od miejscowości. Nie ma jednej śląskiej gwary - zaznaczył.
ZOBACZ: Wybory do Parlamentu Europejskiego. Jarosław Kaczyński o "wielopiętrowym oszustwie" Donalda Tuska
Kolarski odniósł się także do zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego, w których otwiera wielkopolską listę PiS.
- Jestem dumny, że mogę zabiegać tam o głosy - przekazał. - Chcę działać po wielkopolsku, czyli ambitnie i skutecznie. Europoseł musi zabiegać o Polskę i o region, więc można te sprawy łączyć - dodał.
Sekretarz w Kancelarii Prezydenta RP potwierdził, że wiceliderka listy Lewicy w Małopolsce wyborach do europarlametnu - Dorota Kolarska - jest jego bratanica i chrześnica. - Widać nie każdy jest krakowskim konserwatystą - podkreślił.
"Rząd Donalda Tuska to jest bardzo słaby rząd"
Wojciech Kolarski skomentował także poniedziałkowe zaprzysiężenie nowych ministrów w Pałacu Prezydenckim.
- Podczas zaprzysiężenia możemy oczekiwać, że prezydent Andrzej Duda skomentuje pracę rządu Donalda Tuska - powiedział.
- Powiem coś oczywistego i coś, co podziela większość Polaków, ten rząd jest bardzo słaby - dodał sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta. Jak zaznaczył, "to były wielkie hasła i akty strzeliste o obronie demokracji, a okazała się to propaganda i polityczny teatr".
ZOBACZ: A. Duda ostrzegł przed zagrożeniem. "Odrodził się potwór"
Kolarski przekazał, że rząd sam strzela sobie w stopę. - Z 100 obietnic zrealizowano ok. 10 proc. - podkreślił.
- Widać, że CPK Tuskowi nie leży, nie wiem dlaczego - przekazał współpracownik prezydenta, komentując decyzję rządu ws. inwestycji w Baranowie. - On jedno mówi, inne robi - wyjaśnił.
Gość przekazał, że zaraz po zaprzysiężeniu nowych ministrów prezydent Duda jedzie do Kataru na spotkanie ekonomiczne.
- Tam będzie spotykał się i służył rozwojowi Polski - dodał i zaznaczył, że prezydent prowadzi konsekwentną politykę zagraniczną.
Wcześniejsze odcinki programu dostępne tutaj.
Czytaj więcej