Gry komputerowe pod lupą UOKiK. Problemy PlayStation Store i Steam

Ruszyło postępowanie w sprawie platform cyfrowej dystrybucji gier wideo m.in. PlayStation Store i Steam. Poinformował o tym prezes UOKiK, Tomasz Chróstny. Jak dodał, działania podjął w związku z podejrzeniem możliwości stosowania antykonkurencyjnych praktyk.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów podał w poniedziałek, że prezes UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające w związku z podejrzeniem możliwości stosowania antykonkurencyjnych praktyk przez dostawców platform dystrybucji cyfrowej gier wideo.
Postępowanie dotyczy w szczególności działań dostawców takich platform jak PlayStation Store i Steam - dodano.
- Rynek cyfrowej dystrybucji gier wypiera sprzedaż tradycyjną. Gracze coraz rzadziej kupują gry w pudełkach, lecz zaopatrują się w cyfrowe kopie na platformach sprzedaży online. Jednocześnie widzimy, że na tym rynku może dochodzić do praktyk ograniczających konkurencję ze strony największych graczy. Dlatego wszcząłem postępowanie wyjaśniające i zleciłem kontrolę u trzech przedsiębiorców. Obecnie analizujemy zebrany materiał dowodowy - wyjaśnił prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Jak dodano, kontrola odbyła się w siedzibie jednej ze spółek z grupy Sony, a także u dwóch twórców i wydawców gier wideo w Polsce.
Postępowanie UOKiK ws. gier komputerowych. Dotyczy m.in. PlayStation Store i Steam
W komunikacie na stronie urzędu zaznaczono, że zebrany materiał dowodowy wskaże, czy mogło dojść do stosowania praktyk ograniczających konkurencję: niedozwolonych porozumień lub nadużywania pozycji dominującej przez dostawców platform dystrybucji cyfrowej gier wideo.
Dodano, że skutkiem tych praktyk może być wykluczenie konkurencyjnych platform, zaawansowana eksploatacja twórców i wydawców gier, a także wyższe ceny dla graczy.
Jak wskazano, chodzi m.in. o stosowanie ograniczeń w sprzedaży gier i zawartości dodatkowych na konkurencyjnych platformach lub w sklepach internetowych, ingerencję w ceny i politykę rabatową twórców i wydawców gier, czy ograniczanie dostępu do rynku konkurencyjnym platformom oraz innym dostawcom usług cyfrowych.
ZOBACZ: Powiedzą, jak AI wpływa na gry wideo i ich twórców
UOKiK podkreślił, iż postępowanie wyjaśniające prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnym przedsiębiorcom. Jeśli zebrany materiał potwierdzi podejrzenia, wówczas rozpocznie się postępowanie antymonopolowe i postawi zarzuty konkretnym podmiotom - poinformowano.
Jak przypomniano, kolejnym krokiem jest możliwość nałożenia kary w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy. Menadżerom odpowiedzialnym za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi z kolei kara w wysokości do 2 mln zł.
Czytaj więcej