Ukraina uderzyła we wrażliwy punkt Rosji. Pożar w składzie ropy
Ukraina zaatakowała rosyjski skład ropy w obwodzie ługańskim. W wyniku tego słychać było gwałtowne eksplozje, a w placówce doszło do rozległego pożaru. Lokalne władze oznajmiły, że podczas incydentu trzy osoby straciły życie, a osiem zostało rannych.
W okupowanym obwodzie ługańskim w mieście Rowienki doszło do serii poważnych eksplozji w składzie ropy naftowej. Zdarzenie miało miejsce w piątek późnym wieczorem. Gubernator obwodu Leonid Pasiecznik przekazał w mediach społecznościowych, że atak przeprowadziły siły Ukrainy.
Ukraiński atak na rosyjski skład ropy. Są ofiary śmiertelne
Według kremlowskiego przekazu, eksplozje przyczyniły się do rozległego pożaru na terytoriom składu ropy. W okolicy uruchomiono obronę przeciwlotniczą. Gubernator przekazała, że ataku dokonano przy użyciu amerykańskich rakiet ATACMS. W kanale Telegram, pojawiły się nagrania ukazujące atak na placówkę.
ZOBACZ: USA ogłosiły kolejną ogromną pomoc dla Ukrainy
Początkowo władze informowały o jednej osobie zmarłej, jednak później liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do trzech.
Z kolei osiem osób odniosło obrażenia i zostało przetransportowanych do szpitala. Jak wskazuje agencja Reuters, sześć osób zostało rannych podczas wybuchów, a dwie struły się dymem, gdy doszło do pożaru.
To nie pierwszy tego typu atak w bieżącym tygodniu. W środę w ataku na składy ropy w Ługańsku rannych zostało pięć osób.
Wojna w Ukrainie. Niespokojnie w rosyjskich obwodach. Ukraina użyła dronów
Jednak niespokojnie było nie tylko w obwodzie ługańskim. Przed północą syreny alarmowe zawyły również w rosyjskim obwodzie biełgorodzkim. Lokalne władze oznajmiły, że doszło do ataku dronów, w wyniku czego uszkodzone zostało kilka budynków.
Gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow zaapelował do mieszkańców, by nie zbliżali się do okien i poszukali bezpiecznych schronień.